Z Otwinowskimi/Otfinowskimi sprawa jest niby prosta, a jednak jest czego szukać.
Nie mówię tu o etymologii, bo tu nie ma żadnych tajemnic. Otwinowscy (niezależnie od pisowni) pochodzą z Otwinowa w Małopolsce.
Problem leży w tym, że już już w XVIII wieku równolegle występują rodziny szlacheckie i włościańskie, noszące to nazwisko.
Wskazuje to raczej na niezależne powstanie tego nazwiska w różnych momentach historii zarówno wśród szlachty, jak i chłopstwa.
Dość wcześnie rodziny szlacheckie Otwinowskich przemieszczają się na dość znaczne odległości. Mniej mobilne były rodziny włościańskie, ale i one znacznie się rozproszyły.
Gdy dzisiaj trafiamy na zapisy metrykalne z XIX wieku dotyczące tych rodzin, to do końca nie wiemy z jaką gałęzią mamy do czynienia?
Żeby to porównać powiem, że podobnie jest z innymi nazwiskami, które do dzisiaj przetrwały, jak Potoccy z piotrkowskiego, Tyszkiewicze z Kujaw czy Ossolińscy. Nazwiska te noszone są tam przez włościan i dopiero daleko idące kwerendy pozwalają to udowodnić, choć współcześni potomkowie wolą wierzyć, że są zubożałą linią szlachecką.
Tak jest w przypadku Otwinowskich. Tylko pogłębione badania pozwolą określić z jaką rodziną mamy do czynienia.
Być może z tego wzgledu nie wszystkich Otwinowskich można ze sobą powiązać, ale próbować trzeba.
Tak jak napisała Łucja, to interesujące zadanie.
Oczywiście nie namawiam tu na robienie monografii rodzin (celowo użyłem liczby mnogiej, bo nie jest to jedna rodzina) bo to zadanie bardzo trudne i czasochłonne (że o kosztach nie wspomnę).
Radzę jedynie, aby podejść do sprawy "Andrzeja" systemowo.
Ma to ten plus, że może się przydać innym liniom Otwinowskich, a Ciebie naprowadzi na własciwe rozwiązanie i być może umozliwi przeskok o kilka pokoleń w przeszłość.
Ja również może skorzystam, bo i u mnie Otwinowscy się przewijają w rodzinie

a jak wiadomo szewc bez butów chodzi.
Nie mam czasu na badanie wszystkich linii. Jest ich po prostu za dużo.