Rekordy

[Jaś]

Rekord pościgu: dogonił brata.
Jeden z braci mojej pra-pra... urodził się w sierpniu 1807 roku, a drugi w marcu 1812 roku.
Pierwszy z nich starzał się powoli i zmarł w październiku 1848 roku mając 40 lat. Młodszy starzał się szybciej i umierając cztery dni po swoim starszym bracie również osiągnął wiek lat 40.

[Margolcia]

Mam w swoich "zbiorach rodzinnych" 4 Andrzejów Blewązka i 7 Andrzejów Blewąska. A, że nazwisko pisane było w aktach raz przez "z", raz przez "s" - wychodzi w sumie 11, plus 12-sty Andrzej Blewąski. Rekord tego samego imienia i nazwiska to Anna Blewąska - 9 kobietek. Mówię o ich nazwiskach panieńskich. Chyba niedługo zacznę się gubić ;-)
Małgorzata zd. Blewąska - (1 z 4)

[kion]

Smutny to rekord, ale i takie nam genealogia niestety ukazuje:
Trzej bracia - Tadeusz, Mieczysław i Włodzimierz. Wszyscy trzej umieraja w tym samym wieku - majac 53 lata. Wszyscy trzej umieraja na zawal serca. Na zawal zmarla takze ich matka. Miala 53 lata...


maciek

[Piotr Młynarczyk]

Myślę, że rekordem może być też "regularność"

Moja babcia urodziła się 26 listopada 1916 r., jej siostra urodziła się dwa lata później 27 listopada 1918, a trzecia siostra urodziła się ..... 27 listopada 1920 r.

Oczywiście pomiedzy nimi innych dzieci nie było, a mnie zastanawia kto był "przyczyną" tej regularności prababcia czy pradziadek :mrgreen:

[Bozenna]

Smutne rekordy:
Moja prababcia urodzila 14 dzieci miedzy 188O a 19O4 rokiem. Zmarlo w dziecinstwie 11 dzieci, zostala trojka i to wszystko w Warszawie. Przerazajace.
Bozenna Derecka

[Joanna52]

Mój pradziadek w dniu urodzin swojego pierworodnego i jedynego potomka miał 68 lat i 9 m-cy a prababcia (wdowa) 45 lat i 4 m-ce
Tak że daty urodzin się powtarzają; 26 lipca urodzili się ; babcia, mama, brat mamy i moja córka

[kion]

Smutne rekordy:
Moja prababcia urodzila 14 dzieci miedzy 188O a 19O4 rokiem. Zmarlo w dziecinstwie 11 dzieci, zostala trojka i to wszystko w Warszawie. Przerazajace.
Bozenna Derecka

Smutnych ciag dalszy. Ciezkie to byly czasy...

Kunegunda Grodzka zamezna z Karolem Gosiewskim urodzila miedzy 1876 a 1894 rokiem dziewiecioro dzieci. Pelnoletnosci dozylo tylko jedno...


maciek

[kion]

Wydzielilem osobny temat o datach, poniewaz zbyt duzy offtopic sie zrobil.

pozdrawiam,
maciek

[KrzychB]

• W mojej rodzinie najstarszym ojcem został 65-letni Lorenz, któremu w 1877 r. urodziła się córka, Marianna. Żona Lorenza, Magdalena, miała wówczas lat 37.
• Najliczniejsza w moim drzewie rodzina liczyła sobie dziesięcioro dzieci, które urodziły się w przeciągu 12 lat, 1852-1864.
• mój dziadek Józef przyszedł na świat za panowania Franciszka Józefa I, a zmarł tuż przed przyjęciem Polski do UE...
• tenże dziadek miał sześcioro rodzeństwa (rodzili się w latach 1892-1910), spośród nich dwoje zmarło pod koniec XIX w., następne ok. 1916, w 1932, 1944 i 1952. Dziadek-w 2003.

[jolaTL]

Mój pradziad miał z dwoma żonami, z każdą po 12 dzieci. Nie wiem ile przeżyło z pierwszego małżeństwa, znam losy tylko sześciorga (chyba), z drugiego przeżyło na pewno ośmioro i ich losy są mi znane. Najstarszy Marcin syn Marcina Białego, mojego pradziadka urodził się w 1830 roku, a najmłodszy Jan w 1880. Marcin Biały, senior urodził się w 1799 roku, z zmarł w 1882. Pradziad był chłopem żył i gospodarował w Korniaktowie. Wszystkich synów wykształcił. No, może nie całkiem on. Najstarszy pomagał pozostałym i następnie oni młodszym.

[klw]

Oj dawno nie było rekordów!

Aleksandra - siostra mojego pradziadka, urodziła się w 1843 r.
Agata - jej prawnuczka w 1979 r.

136 lat na 3 pokolenia!

[Fronczak Waldemar]

136 lat na 3 pokolenia!

Cztery pokolenia!

[Adam Leszczyński]

W mojej rodzinie, niektóre osoby mogły się poszczycić długowiecznością;
- pradziadek Władysław Leszczyński 1899-1992, 93 lata (jego bracia również dożywali zacnych lat; Karol 86 1902-1988, Jan 80 1896-1976, Wacław 82 1909-1991, siostra Helena 86 1907-1992), jest to całe rodzeństwo, które szczęśliwie przetrwało jako widać obie Wojny Światowe
- jego żona Zofia 84 lata
- teść Władysława, Józef Lipnicki 1848-1943 lub 44, 95 lat (miał lat 56 kiedy urodził się jego córka Leokadia, żona Władka),
Pozdrawiam
Adam

[klw]

Waldku!

Trzy pokolenia, czwarte dopiero się narodziło

[Fronczak Waldemar]

Oj Krzysiu, Krzysiu