Walowa

[Hania]

Robercie - jestem za tymi, ktorzy odczytali "Wdowa", ja widze dokladnie, ze jest wyraz wdowa.
Pozdrawiam Hania

[Robert Budzynowski]

Dziękuję Wam wszystkim serdecznie za poświęcony mi czas i Wasze sugestie.

Cóż, przejrzałem wszystkie zdjęcia aktów z tej parafii jakie posiadam i nie znalazłem nigdzie takiego "d" jak w domniemanej "wdowie". "D" były zawsze z charakterystycznym dla nich "ogonkiem" [nawet przy "wdowcu" - choć tu "wdowiec" jest zapisany z małej litery].

Niemniej jednak, ponieważ tak wielu z Was odczytuje tu ponad wszelką wątpliwość "Wdowę", a nie np. "Walową", zdecydowałem iż wpisze do mego PAF-a jedynie imię Franciszki [bez nazwiska], natomiast w notatkach Jej dotyczących opiszę swoje i Wasze spostrzeżenia.

Cóż, może kiedyś uda mi się wyjaśnić to [na podstawie innych dokumentów], a jeżeli nie-e, to niech martwią się o to moi potomkowie

Nie wpiszę bowiem do wywodu czegoś, czego nie jestem pewnym na 100%, tym bardziej, że to przecież nazwisko.

Jeszcze raz dziękuję Wam za poświęcony mi czas.

[pplos]

witam,
dodatkowy argument za "wdowa":
gdyby maz Franciszki jeszcze zyl (innymi slowy: gdyby nie byla wdowa), najprawdopodobniej zostalby ujety w akcie, jako osoba najblizsza, np. w formie: "...Franciszka, mająca lat osiemdziesiąt życia swego, zona ........ Kowalskiego, a matka tu rzeczonego Urbana Kowalskiego. ..." lub cos w tym stylu.
Ja przynajmniej z tym sie spotykam dosc czesto na terenie Malopolski.
I jeszcze jedno: dobrze byloby sprawdzic / porownac (pod katem "stylu" zapisu) inne wpisy dot. zgonu wdow oraz zon zyjacych mezow.

[Ewa Chojnowska]

Witam serdecznie!
W Rzepiennikach (Biskupim, Strzyżewskim, Suchym i Marciszewskim) jest całe "zagłębie" Walów (pisanych również Wall). Rzepienniki leżą w okolicach Tarnowa

Pozdrawiam
Ewa