UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo

Rekordy

Luźne dyskusje na każdy temat (prawie nie moderowane)

Moderator: Moderatorzy


Awatar użytkownika

jacek_cieczkiewicz
Posty: 121
Rejestracja: pt kwie 11, 2008 6:17 pm
Lokalizacja: Warszawa
Podziękowano: 11 razy

Re: Rekordy

Post autor: jacek_cieczkiewicz » ndz paź 19, 2008 6:17 pm

Mój stryjecznostryjeczny dziadek Marian Ciećkiewicz - urodził się 5.VIII.1893, a zmarł 18.I.1999 - a więc przeżył 105 lat i cztery miesiące. Był uczestnikiem czterech wojen, był lekarzem - do dziewięćdziesiątki czynnym zawodowo.
Jacek


jotzet
Posty: 35
Rejestracja: sob wrz 06, 2008 9:48 pm

Re: Rekordy

Post autor: jotzet » ndz paź 19, 2008 7:19 pm

misia.j pisze:A ja trafiłam na najkrótszą ciążę nowoczesnej Europy ;)
1 lipca 1857 r. para wstępuje w święty związek małżeński, a 24 lipca 1857 r. rodzi im się syn z prawego łoża ;)
I zagadka zapewne pozostanie nierozwiązana
Przypadek zaprezentowany powyżej potwierdza tezę, iż głębokość uczucia małżonków (partnerów) może mieć wpływ na długość trwania ciąży, i znacząco ją skracać...
Mój prapradziadek macierzysty Jan Nadratowski poślubił 23 czerwca 1772 roku pannę Teresę Niedrowską, która po siedmiu miesiącach i dwóch dniach powiła zdrową córeczkę- Helenkę. Helenka mając niespełna 18 lat powiła synka Stasia. Urodziny dziecka zgłosił dziadek chłopca Jan, gdyż ojciec był nieznany... Chrztu zaś udzielał niewiele starszy od Heleny, jej brat stryjeczny, wikary Konstanty Nadratowski.
Trzecie dziecko Jana i Teresy, urodzone 18 marca 1785 roku to Józef, mój pradziadek. Czy ktoś z was posiada również osiemnastowiecznych pradziadków?

Janusz Zawadzinski

Awatar użytkownika

Margolcia
Posty: 187
Rejestracja: czw cze 05, 2008 9:31 pm
Lokalizacja: Bytów
Podziękował/a: 2 razy
Podziękowano: 4 razy

Re: Rekordy

Post autor: Margolcia » ndz paź 19, 2008 8:17 pm

Osiemnastowiecznych? :?: Aż się nie chce wierzyć... ja z pewnością nie... chociaż były to rekord dla mnie, hihih
Z pozdrowieniami Małgorzata Żywicka

Awatar użytkownika

kaskam
Posty: 283
Rejestracja: pt kwie 11, 2008 2:09 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz
Podziękował/a: 15 razy
Podziękowano: 13 razy

Re: Rekordy

Post autor: kaskam » ndz paź 19, 2008 9:28 pm

Witaj Januszu

Czy mógłbyś zaspokoić moją ciekawość i napisać daty urodzenia Twojego dziadka i ojca. Pradziadek urodzony w 1785r. :wow: to brzmi ciekawie, aż się nie chce wierzyć.
Pozdrawiam, Kasia

http://katarzyna-genealogia.blogspot.com/
Szukam aktu małżeństwa: Teofil Gumiński i Emilia Sławińska 1839-1845


Joanna.Wolnik
Posty: 28
Rejestracja: wt kwie 15, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Rakowiec

Re: Rekordy

Post autor: Joanna.Wolnik » ndz paź 19, 2008 9:56 pm

kategoria różnica wieku:

Druga żona mojego przodka Wincentego Zaleskiego była od niego 16lat starsza. Małżeństwem byli przez 24 lata. Umarła 8 lat po śmierci Wincentego - w bardzo sędziwym wieku.
uśmiechnięta Acha

Awatar użytkownika

ale39
Posty: 501
Rejestracja: śr sie 06, 2008 10:22 pm
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował/a: 21 razy
Podziękowano: 2 razy

Re: Rekordy

Post autor: ale39 » ndz paź 19, 2008 10:21 pm

Asia napisała: Ech, kiedyś wydawało mi się, że 16 dzieci w przeciągu 18 lat to sporo ale 21 to dopiero wyczyn. Kobiety w tamtych czasach to prawdziwe męczennice
Ale jakie dobre akuszerki! Która kobieta dzisiaj miałaby odwagę i kondycję !!! rodzić tyle dzieci. Opieka okołoporodowa musiała być calkiem niezła.
Pozdrawiam

Ola Erbert


jotzet
Posty: 35
Rejestracja: sob wrz 06, 2008 9:48 pm

Re: Rekordy

Post autor: jotzet » ndz paź 19, 2008 10:32 pm

Mój pradziadek macierzysty Józef Nadratowski jak wspomniałem urodził się 18 marca 1785 roku. Był dwukrotnie żonaty. Z pierwszą żoną , Zofią ze Zdunowskich miał dwójkę dzieci. Siedem miesięcy po urodzeniu syna Maćka, w roku 1835 zmarła „ex febrillis”. Po raz drugi ożenił się kilka miesięcy później z Magdaleną z Siemiątkowskich. Mieli kilkoro dzieci. W 1851 roku urodził się ich jedyny syn, też Józef (junior). Żył 84 lata, i zmarł w 1935 roku. Ostatnie dziecko, Anielka przyszła na świat w 1855 roku. Jej ojciec Józef (senior) liczył sobie wówczas równo 70 lat. Zmarł w styczniu 1863 roku. Ksiądz jako „causa mortis” wpisał senex, ale nie był pewny więc dopisał jeszcze typhus, gdyż właśnie panowała epidemia.
Dziadek Józef (junior) ożenił się w 1870 roku z Pelagią z Kubeszyńskich. Mieli dwanaścioro dzieci. Najmłodsze, córka Józefa (1905 - 1995), to moja mama. Rodzice moi mieli siódemkę dzieci. Ja jestem najmłodszym z rodzeństwa. Oczywiście na wszystkie opisane zdarzenia posiadam stosowne kwity.
Pozdrowienia
Janusz
Ostatnio zmieniony pn paź 20, 2008 9:27 pm przez jotzet, łącznie zmieniany 1 raz.


nika
Posty: 29
Rejestracja: pt sie 01, 2008 5:04 pm

Re: Rekordy

Post autor: nika » ndz paź 19, 2008 11:57 pm

powtarzalność dat:
mój dziadek, Stanisław Grzebielucha zmarł 22.07.1964r.
brat mojej babci, Eugeniusz Stępień zmarł 22.07.1981r.
moja babcia, Irena Grzebielucha ze Stępniów zmarła 22.07.1983r.
Babcia była chora, dwa lata przed śmiercią przestała wstawać z łóżka. Mój tata powiedział do mamy, że jeśli babcia przeżyje dzień 22 lipca, to pożyje jeszcze rok. Zmarła.

Przesunięcie pokoleń: Mam 22 lata, jestem ciocią dziewczyny, która ma 31 lat:)

Pozdrawiam, Dominika


an1945na
Posty: 35
Rejestracja: pn wrz 08, 2008 8:49 pm
Lokalizacja: Tczew
Podziękował/a: 4 razy

Re: Rekordy

Post autor: an1945na » pn paź 20, 2008 12:55 am

ale39 pisze:
Asia napisała: Ech, kiedyś wydawało mi się, że 16 dzieci w przeciągu 18 lat to sporo ale 21 to dopiero wyczyn. Kobiety w tamtych czasach to prawdziwe męczennice
Ale jakie dobre akuszerki! Która kobieta dzisiaj miałaby odwagę i kondycję !!! rodzić tyle dzieci. Opieka okołoporodowa musiała być calkiem niezła.
Moja sąsiadka od rana pracowała w polu(lata 70 ub.w.).Około południa znikła.Wieczorem znowu pracowała.Okazało się,że w przerwie urodziła swoje 16 dziecko.Bez pomocy lekarza czy akuszerki.Nikt nie wiedział o ciąży(może tylko mąż ?). Ania :wow:

Awatar użytkownika

nina_inka
Posty: 139
Rejestracja: pt kwie 11, 2008 6:28 am
Lokalizacja: Wołczyn

Re: Rekordy

Post autor: nina_inka » wt lis 11, 2008 1:14 am

Brat mojego pra...dziadka w styczniu 1821r. chowa swoją żonę, która zmarła dwa dni po porodzie ich trzeciego dziecka. W luty tego samego roku bieże kolejny ślub z 17 letnią panną ze wsi, a już na początku lipca rodzi im się córka - prawgo łoża, która dozyła później starości ;) Czyżby w tamtych czasach dzieci urodzone w piątym miesiącu ciąży miały szansę na przeżycie? ;) A może brat pra...dziadka przewidział, że jego żona nie przeżyje porodu...
Pozdrawiam,
Nina Pieńkowska

Awatar użytkownika

Fronczak Waldemar
Posty: 2085
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 10:48 pm
Lokalizacja: Łódź
Podziękował/a: 15 razy
Podziękowano: 235 razy
Kontakt:

Re: Rekordy

Post autor: Fronczak Waldemar » wt lis 11, 2008 1:53 am

Ten zapis pochodzi z ksiąg ASC, czy kościelnych? Wygląda mi to raczej na ASC, chociaż księża też czasami sankcjonowali takie przypadki, mimo iż prawo kościelne jest w tym wypadku bardzo rygorystyczne.
Sądzę, że mamy z klasycznym przypadkiem kontraktu. Mamy z jednej strony wdowca z maluchami, a z drugiej ciężarną pannę, która miała w perspektywie urodzenie bękarta. Rachunek jest prosty. Obie strony osiągają korzyść. W domu uzupełniona jest jedna para rąk do pracy, a przyszłe dziecko będzie miało szanse na normalne traktowanie w społeczności, panienka zaś ratuje reputację i zyskuje męża. To dość częste wypadki na wsi. Czasami za tym stał dwór, który aranżował takie ożenki, aby obrazy boskiej nie było w ich wiosce, a czasami zwykła chłopska kalkulacja.
Mój dziadek opowiadał o takich przypadkach na wsi z początku XX wieku i komentował to słowami: "przecież cielna krowa jest droższa od jałowicy" :ok:
Waldemar Fronczak
Po ojcu Kurp, po matce Księżak

Odwiedź : http://www.biurowaldi.pl/

Awatar użytkownika

bielecki
Posty: 192
Rejestracja: wt kwie 15, 2008 9:55 pm
Lokalizacja: Poznań
Podziękowano: 14 razy
Kontakt:

Re: Rekordy

Post autor: bielecki » wt lis 11, 2008 8:36 am

Fronczak Waldemar pisze:Ten zapis pochodzi z ksiąg ASC, czy kościelnych? Wygląda mi to raczej na ASC, chociaż księża też czasami sankcjonowali takie przypadki, mimo iż prawo kościelne jest w tym wypadku bardzo rygorystyczne.
Waldku, dziecko urodzone w małżeństwie jest ślubne, o ile ojciec - w każdym razie ów mąż matki - się do niego przyznaje. Widocznie w tym przypadku się przyznał. Ksiądz nie mógł nic innego zrobić.
Pozdrawiam

Łukasz Bielecki

Awatar użytkownika

Krystyna 47
Posty: 643
Rejestracja: ndz lis 09, 2008 11:58 am
Lokalizacja: Kamienna Góra/Dolny Śląsk
Podziękował/a: 4 razy
Podziękowano: 142 razy
Kontakt:

Re: Rekordy

Post autor: Krystyna 47 » wt lis 11, 2008 9:41 am

Pradziadek Andrzej mojego męża miał dwie żony Marie,z obydwiema miał po sześcioro dzieci,najmłodszy syn urodził się gdy miał 60 lat.Mój teść zatem ma stryja młodszego od siebie o 9 lat.

Natomiast mój syn jest starszy od swojego wujka o 4 lata.
Pozdrawiam
Krystyna Czerniga

Szukam:Wielocha,Waniak,Mirkowscy,Rogala,Pawelec,Głogowscy/Jarosławice,Cerekiew,
Zakrzew,Przytyk,Ruda Wielka,Radom/
Czerniga,Cepiń,Kohut,/Olszanica,Uherce Mineralne,Stefkowa,Stryj,Lwów,USA/
http://www.atenakg.pl/

Awatar użytkownika

nina_inka
Posty: 139
Rejestracja: pt kwie 11, 2008 6:28 am
Lokalizacja: Wołczyn

Re: Rekordy

Post autor: nina_inka » wt lis 11, 2008 10:13 am

Zapis pochodzi z ksiąg kościelnych. A tak swoją drogą ciekawe po jakim czasie dowiadywano się o ciązy. W tym przypadku dziewczyna miała 17 lat, więc jaka była świadomość... W rodzinie krąży opowiastaka, nie wiem czy prawdziwa, ale chyba o czymś świadczy ;) Najstarsza siostra mojej babci urodziła się w 1908r., a już w 1926 wychodziła za mąż. Podobno jej matka w dzień ślubu powiedziała jej "w dzisiejszą noc rozkładaj tylko szeroko nogi, nic więcej robić nie musisz i myśl, że robisz to dla kraju" :co: Krajem tym były Niemcy, a panna mimo swoich 18 lat, chyba nie do końca wiedziała co ją czeka ;) Ciekawe czy ta historyjka jest prawdziwa :)
Pozdrawiam,
Nina Pieńkowska

Awatar użytkownika

rrafaell
Posty: 361
Rejestracja: pt kwie 11, 2008 9:18 pm
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował/a: 3 razy
Podziękowano: 6 razy
Kontakt:

Re: Rekordy

Post autor: rrafaell » czw paź 29, 2009 9:48 pm

Krysiu, ja mam swoim drzewie taką sytuację, że w tym samym roku rodzi się córka i wnuczka :) W związku z tym mam ciotkę młodszą od siebie o 16 lat. Może jest jeszcze większa różnica, ale tego na razie nie wiem:)

Właśnie odkrywam swoje niemieckie korzenie i się trochę uśmiałem:
Moja prapraprababka miała za panny córkę (to jest jeszcze do sprawdzenia). Ta córka miała za panny córkę (wnuczkę). Ta wnuczka miała za panny syna. Ten syn miał za kawalera córkę, z dziewczyną, z którą potem się ożenił, która to też była panieńską córką. Jeszcze nie wiem jak było dalej.
pozdrawiam
Rafał Chalabala

www.gen.chalabala.info

ODPOWIEDZ

Wróć do „Na każdy temat”