Aksamitowski - Axamitowski

[Bozenna]

Witam serdecznie,
Czy ktos z kolegow kto ma dostep do herbarzy (na przyklad Boniecki) moglby sprawdzic:
Waclaw Zachariasz Aksamitowski, syn Augusta i Aleksandry z Kurowskich, urodzony w 1844 roku.
Odnajduje te rodzine, ale nie moge znalesc miejsca, z ktorego pochodzila.
Nie umiem tez odnalesc tej linii wyzej.
Z gory slicznie dziekuje.
Bozenna

[promanowski]

Dobry wieczór!
Bozenno, herbarz Bonieckiego jest w biblitece cyfrowej uniwersytetu warszawskiego; Aksamitowscy, tom 1, strona 27 w książce, pod tym adresem:
http://ebuw.uw.edu.pl/dlibra/docmetadat ... =&dirids=1

Pozdrawiam!
Piotr

[Iwona-Irena]

Wysłałam maila...

[Bozenna]

Iwona i Piotr,
Slicznie dziekuje, znalazlam dzieki Waszym informacjom.
Odnalazlam 4 pokolenia do tylu u Bonieckiego.
Iwonko, e-mail tez dostalam.
Moc serdecznosci
Bozenna

[Bozenna]

Dzien Dobry,
Wznawiam watek, gdyz potrzebuje rady specjalistow - moze Waldek sie poswieci ?
August Aksamitowski + Aleksandra Kurowska i ich dwoje dzieci, sa spisani w zrodlach szlachty polskiej (pierwsza polowa XIX wieku).
Odnalazlam ich nastepne dziecko: Waclaw Zachariasz, urodzony w 1844 roku, ktory poslubil Kazimire Wilhelmine Jarocka (1871r).
Nic nie przetrwalo w pamieci rodzinnej na temat tego zwiazku. Jest to dla mnie nowosc.
Mam natomiast zdjecia podpisane z drugiej polowy XIX wieku, oraz wspomnienia rodzinne dotyczace Aleksandry z Jarockich Aksamitowskiej, mlodszej o 15 lat siostry Kazimiry.
Dwie mozliwosci:
1. Kazimira zmarla mlodo i Waclaw Zachariasz poslubil jej mlodsza siostre.
2. Aleksandra Jarocka poslubila mlodszego brata Waclawa Aksamitowskiego.
Moja prosba: Jak odnalesc wszystkie dzieci malzenstwa August Aksamitowski - Aleksandra Kurowska lub losy tej rodziny ?
Nie znam niestety miejsc, ani nie odnalazlam aktu slubu Aleksandry Jarockiej z Aksamitowskim (bez imienia).
O Boze, czy ja to umialam prosto wytlumaczyc ?
Z gory dziekuje za pomoc
Usmiechy
Bozenna

[Fronczak Waldemar]

Bożenko, z chęcią pomogę, ale nie mam oglądu całości. Nie wiem też, co wiesz i co oprócz Bonieckiego udało się ustalić. Nie znam też informacji, jakie otrzymałaś od Iwonki? Nie chcę się powtarzać.
Czy Twoi Aksamitowscy pochodzą z Podola, czy też przenieśli się tam z okolic Ostrołęki? Jeśli tak, to herb Gryf nie jest taki pewien, bo tam siedzieli Aksamitowscy dwóch innych herbów: Półkozic i chyba Ciołek.
Od tego jest forum, aby opisać szczegółowo problem i wspólnie go rozwiązać.

[Aneta]

Bożenno zajrzyj jeszcze do uzupełnienia
http://ebuw.uw.edu.pl/dlibra/doccontent?id=152&dirids=1

strona 15

A ja mam pytanie, czy Boniecki ułożył herbarz tylko do nazwisk na M? Mnie interesuje literka P, i chyba nie ma

[Bozenna]

Waldek,
Niestety moja wiedza o Aksamitowskich ogranicza sie do dwoch elementow:
N° 1. Akt slubu Kazimiry Jarockiej z Waclawem Zachariaszem Aksamitowskim, w ktorym wpisano rodzicow pana mlodego: August Aksamitowski i Aleksandra Kurowska. Ten akt slubu to dla mnie niespodzianka, gdyz nic nie wiedzialam o fakcie, ze Kazimira Jarocka poslubila Waclawa Aksamitowskiego.
Sprawdzilam tylko Bonieckiego i wylegitymowana szlachte. Odnalazlam wpisy o rodzicach Waclawa i o dwoch starszych synach tego malzenstwa. Nie zainteresowalam sie herbem, ani pochodzeniem. W "Wielkim Sejmie" jest linia rodzicow Augusta Aksamitowskiego, wiec ja spisalam.
To te informacje dostalam wlasnie dzieki Iwonie i Piotrowi. Nie wiem nic wiecej na ten temat.
N°2. W pamieci rodzinnej i w moim archiwum pozostala postac Aleksandry Jarockiej - Aksamitowskiej, mlodszej o 15 lat siostry Kazimiry. Mam jej portret i portret jej syna z napisami: Aleksandra z Jarockich Aksamitowska, Michal Aksamitowski, syn Aleksandry. Mam tez akt urodzenia Aleksandry, ale nie odnalazlam jej aktu slubu.
W 1893 roku zmarl jej ojciec, Konstanty Jarocki i Aleksandra, pewnie jeszcze panna, zostala zabrana przez kogos z rodzenstwa, moze wlasnie przez Kazimire Aksamitowska, ale gdzie ?

Szukam dzieci Augusta Aksamitowskiego i Aleksandry Kurowskiej, urodzonych okolo 1840-1855 roku (mniej wiecej) zeby sprawdzic, czy ich syn Waclaw poslubil jedna siostre po drugiej, czy tez dwoch braci Aksamitowskich poslubilo dwie siostry Jarockie (druga polowa XIX wieku).
Skad pochodzila rodzina Aksamitowskich i jaki byl jej herb, oczywiscie, ze to jest interesujace, ale nic nie wniesie do moich poszukiwan genealogicznych dotyczacych pokolenia z konca XIX wieku.
Aj ! Jak ja to zle pisze.
Serdecznosci
Bozenna

P.S. Anetko, narazie nie moge wejsc do biblioteki. Moj Lap Top nie chce tego systemu. Dziekuje, ze wstawilas te informacje. Ona dokladnie podaje powiazania rodzinne i dwoch potomkow Augusta, urodzonych przed 1840-tym rokiem.
Herbarz Bonieckiego jest calkowity od A do Z.

[Aneta]

Na prośbę Bożenny wklejam:
Str. 27. Do AKSAMITOWSKICH herbu GRYF:
Wincenty Aksamitowski, syn Ignacego, łowczego podolskiego, ur. 1765 r. w Kamiencu, general‚ brygady b. wojsk polskich, gubernator miasta Poznania 1812 r., dowodca jazdy w dywizji generala Dąbrowskiego 1813 r., komendant departamentu siedleckiego 1815 r., kawaler Legii Honorowej 1807 r, oficer Legii 1812 r., kawaler orderu wojskowego polskiego 1808 r., zmarł
w roku 1828. Żonaty był nie z Józefą ze Stepanich, a z Vincenzą Stopani, o czym mówi akt urodzenia jego syna Augusta, z 8-go Sierpnia 1804 r. w Mediolanie.
August, z Aleksandry z Kurowskich, pozostawił synów: Edwarda Franciszka Tadeusza, ur. 19-go Listopada 1834 roku w Piotrkowie i Wincentego Seweryna, ur. 6-go Maja 1836 r. również w Piotrkowie.
Józef, drugi syn Ignacego, łowczego podolskiego, oprócz Konstantego miał‚ drugiego syna Ludwika, po którym zostało potomstwo Konstanty ur. 4 stycznia 1799 w Warszawie z Oktawii z Łozińskich pozostawił córkę Ludwikę ( z Tekli I. Poraja)

Pozmieniałam, tak ja radziłaś Bożenno Ale najważniejsze zachowane

[Fronczak Waldemar]

Bożenko,
Dopiero usiadłem do tematu. Jak widzisz z uzupełnienia dosłanego przez Anetkę, synowie rodzili się w Piotrkowie. Pytanie teraz: w którym? Być może znajdą się tam i inne metryki? Boniecki mógł je pominąć.
Jeśli pozwolisz, to podejdę do tego tematu trochę inaczej. Pozostawię Tobie poszukiwanie małżeństwa Aksamitowskiego z Jarocką, a sam poszperam w ciekawszych dla mnie obszarach, a mianowicie wcześniejszych pokoleń Aksamitowskich. Jest tam kilka postaci godnych wspomnienia. Nie wiem tylko co wiesz np o Józefie (wymienianym w PSB) i Wincentym, wolnomularzu, żołnierzu napoleońskim?
Być może też dodam kilka informacji dotyczących pochodzenia rodziny Aksamitowskich.
Jeśli taki sposób uznasz za dobry, to możemy zacząć zabawę, w miarę wolnego czasu.
Co Ty na to? Napisz tylko co wiesz o tych dwóch postaciach, abym niepotrzebnie nie tracił czasu i nie wyważał otwartych drzwi.

[Bozenna]

Waldek,
Wywazaj drzwi,sa zamkniete. Ja nic nie wiem poza suchymi informacjami z publikacji: imiona, nazwiska i daty.
Czy mam juz zamawiac sygnet z herbem? (zartuje). Ja raczej szukam informacji "od metryki do metryki", czyli czesc historii mi ucieka. Herby i pochodzenie maja dla mnie wzgledna wartosc, natomiast jesli postacie sa ciekawa z punktu widzenia historycznego, jestem amatorem. i natychmiast "kupuje".
Bede Ci niezmiernie wdzieczna za Twoja pomoc - to nic pilnego oczywiscie. Jesli trafisz na pozniejsze pokolenie Aksamitowskich od Augusta, urodzone juz po 1840 roku, koniecznie notuj.
Dla mnie odleglosc od kraju jest podstawowa przeszkoda. Na odleglosc nic nie mozna znalesc.
Serdecznosci
Bozenna

[Fronczak Waldemar]

Zobaczmy zatem, co tej Twojej rodzince mówią herbarze. U Paprockiego cisza. Niesiecki również o nich nie wspominał, ale znalazła się tam wzmianka za sprawą przypisów Krasickiego. Niestety autorem tej informacji jestnie kto inny, jak sam "mistrz" kuchni i heraldyki, Wojciech Wincenty Wielądko!!!
Cóż, jak się nie ma co się lubi...
Zobaczmy zatem co nasz mistrz wysmażył w sprawie Aksamitowskich. Nie będę tu w całości przytaczał oryginalnego tekstu, bo możesz sobie przeczytać to u Niesieckiego w wydaniu Bobrowicza. Ograniczę się jedynie do podania głównej linii. I tak dowiadujemy się, że Axamitowscy herbu Gryf z Jaksów, to starodawny dom pochodzący z województwa Mazowieckiego, mający swe dziedzictwo ww wsi Axamity nad rzeką Biebrzą w ziemi Łomżyńskiej. Ponoć w aktach grodzkich łomżyńskich znajdują się liczne transakcje dotyczące tych dóbr. Oczywiście jest to dzisiaj do sprawdzenia w AGAD, bowiem przynajmniej część akt chyba się zachowała.
Jako pierwszego protoplastę, wymienia Wielądko, Stanisława. Ten miał mieć syna Hieronima. Po nim został zaś Mikołaj. Synem Mikołaja był Marcin, który w 1634 roku poślubił Katarzynę Głębocką córkę Jakuba. Tu mistrz również podaje źródło, gdzie można ewentualnie to sprawdzić - w aktach grodzkich ostrołęckich miało być dożywocie na dobrach Dębek, Aksamity i Głębocice.
Po tej parze pozostał Jan - burgrabia grodzki warszawski, w 1724 w Trybunale Piotrkowskim otrzymał dekret adjudicationic (przyznanie prawa własności) dóbr Malinowo, Przyborowice i Rynek. Tenże Jan miał się przenieść na Podole, gdzie ożenił się z Petronellą Mirowicką i miał syna Ignacego.
Ignacy kupił Rzepienice w województwie podolskim z niego też był posłem na elekcję Stanisława Augusta. Łowczy Podolski, odznaczony orderem św. Stanisława, ożenił się z Teklą Wittową, generałówną.
Wielądko podaje, że para ta miała sześcioro dzieci: cztery córki, Józefa - duchownego i Jakuba.
Na ile informacje te są prawdziwe, trudno dociec bez analizy źródeł.
Porównajmy więc ten zapis z innym autorem. O Aksamitowskim pisał także Uruski.
Nie będę tu również przytaczał całości, bo masz te dane, ale chcę zwrócić uwagę na kilka szczegółów.
Uruski również wywodzi tą rodzinę ze wsi Aksamity w ziemi Łomżyńskiej i dodaje, że jeszcze w połowie XVI wieku, Aksamitowscy pisali się z Aksamit (mylił się przyp. mój). Wymienia także szereg osób, o których można przeczytać w aktach łomżyńskich, a których z imienia nie wymieniał Wielądko. Może to świadczyć o tym, że Uruski widział te dokumenty, a to by potwierdzało informacje Wielądka. Dodaje, że była to w większości szlachta zagrodowa, co zresztą jest prawdą.
Dziwna informacja zamieszczona u Niesieckiego, że syn Ignacego, Józef był duchownym, wyjaśnia się u Uruskiego. Czytamy tam, że jeden z synów Jana, tego który przeniósł się na Podole, miał na imię Józefat i za młodu był Jezuitą, a po sekularyzacji zakonu został proboszczem chmielnickim. Pozostali synowie to Jakub i nasz Ignacy.
Widzimy więc, że Wielądko pokręcił dzieci i pokolenia, ale to u niego całkiem normalne.
Aby rozwiać tu wątpliwości dodam, że synowie Ignacego, Wincenty i Józef, występują w wielu współczesnych im źródłach i dzisiejszych opracowaniach.
Aby dokończyć już Uruskiego, zobaczmy jakie informacje podaje w zakresie interesujących mnie postaci. Oczywiście przypisuje im za Wielądkiem i Heroldią herb Gryf. Czy słusznie? Do tego jeszcze wrócimy w swoim czasie.
Ignacy, ojciec Wincentego i Józefa.
Był początkowo skarbnikiem, a potem łowczym latyczowskim, łowczym podolskim (1782r.) pisarzem sądu kryminalnego koronnego (1788-1798) i dziedzicem dóbr Rzepińce na Podolu. Zmarł w 1810 roku. Ożeniony był z Teklą Witt, córką generała lejtnanta wojsk koronnych i komendanta Kamieńca Podolskiego.
Wincenty syn Ignacego, członek załogi w Kamieńcu Podolskim w 1790 roku, pułkownik w legionach włoskich w 1797 roku, generał brygady w 1806 r. odbył kampanię rosyjską w 1812 roku Zm. 1826. Ten wątek wyprawy na Moskwę wymaga weryfikacji, bo jak widzimy u Bonieckiego, w tym samym czasie miał być gubernatorem miasta Poznania, a później w 1813 dowódcą jazdy w dywizji Dąbrowskiego. O odznaczeniach Legią Honorową wspomina także Boniecki. Wincenty miał dwie żony.
Włoszkę Wincenzę de Stopani, a z nią syna Augustyna, inżyniera powiatu piotrkowskiego, wylegitymowanego w KP w 1839 roku.
Annę Jaksza, z którą miał z kolei córkę Martę
Józef Ignacy drugi syn Ignacego, major wojsk polskich, podkoniuszy króla Stanisława Augusta w Grodnie w 1797 roku, następnie pułkownik legionów, ostatecznie generał brygady wojsk polskich, zmarły w 1827 roku. Był za Ludwiką Łęską i z nią miał syna Konstantego, naczelnika straży celnej, wylegitymowanego w KP w 1842 roku. (Tu czytając Uruskiego trzeba uważać, bo popełnił błąd, przypisując ojcostwo Józefa, jego bratu Wincentemu!!! Niestety w sprostowaniach nie zostało to uwzględnione.)
Na gorąco poczynię tu uwagę odnośnie Augustyna. To jego potomstwo jest dla Ciebie wszak interesujące. Pamiętasz z uzupełnień do Bonieckiego, że jego synowie: Edward Franciszek Tadeusz i Wincenty Seweryn rodzą się w Piotrkowie? Zastanawiałem się o jaki Piotrków chodzi? Teraz już nie ma wątpliwości, że o dzisiejszy Piotrków Trybunalski.
Tam właśnie Augustyn, który urodził się w 8 sierpnia 1804 roku w Mediolanie, był inżynierem.
A jakim i co robił w Piotrkowie? O tym dowiemy się z następnego opracowania, które wspomina o Aksamitowskich.
PS
Przypis dotyczący używania przez Aksamitowskich zapisu "z Aksamit"
Ignacy z Axamit Axamitowski wymieniony jest w 1764 r. jako poseł Województwa podolskiego w Volumina Legum VII 120

[Fronczak Waldemar]

Mamy już sprawdzone herbarze Paprockiego, Niesieckiego (a właściwie Wielądko), Bonieckiego i Uruskiego. Brak jest informacji u Dachnowskiego, Milewskiego, Kosińskiego. U Kuropatnickiego jest jedynie wzmianka o nazwisku, ale bez podania herbu, zaś Małachowski wymienia je i przypisuje za innymi herb Gryf. Nie ma sensu wymieniać tu wszystkich, w których nazwisko nie występuje, albo występuje jedynie wzmianka.
W 1911 roku ukazała się "Kronika polskich rodów szlacheckich Podola, Wołynia i Ukrainy" autorstwa Kazimierza Pułaskiego. W tomie 1 mamy wzmiankę o Aksamitowskich. Tu również podawany jest herb Gryf, ale nadto znajdujemy kilka ciekawych uzupełnień do naszej dotychczasowej wiedzy.
Pułaski przezornie odrzuca mityczne postacie występujące u Wielądka - Stanisława i Hieronima, zaczynając od Marcina i jego ojca Mikołaja. Być może uznał, że skoro tu Wielądko podaje źródło, to jest to już wiarygodne. Cóż, póki sami nie dotrzemy do ksiąg ziemskich, to trzeba do tego podchodzić z rezerwą.
Widać wyraźnie, że autor opiera się w dużej części na Uruskim i Bonieckim, ale spotykamy też szereg dodatkowych informacji, które wzbogacają naszą dotychczasową wiedzę.
Otóż czytamy o Ignacym, że był właścicielem wsi Rzepieniec, pod Kamieńcem, ze Słobódką i Litewką. Dalej, że Tekla Wittówna wniosła w posagu 30 tys zł i od jej właśnie imienia powstała nazwa wioski Teklówki, należącej do Rzepienic. Ignacy miał dwóch synów: Wincentego i Józefa oraz córkę Maryannę za Pilichowskim Piotrem, który następnie nabył od Aksamitowskich wieś Rzepienice z przysiółkami. Te informacje Pułaski zaczerpnął z pracy J. Rolle "Zameczki podolskie na kresach multańskich" Warszawa 1880.
Dalej czytamy o synu Wincentym, ale są tam informacje, które znamy już z Bonieckiego. Ciekawa jest za to informacja, że z pierwszą żoną - Vincenzą, był rozwiedziony.
Mamy jakże cenną też dla Twoich dalszych poszukiwań informację dotyczącą Augusta.
Wynika z niej, że był oficerem również wojsk polskich, inżynierem i że budował część kolei żelaznej warszawsko-wiedeńskiej. Mamy więc wyjaśnienie, co robił w Piotrkowie.
Na tym na razie kończę przegląd zapisków herbarzowo-monograficznych. Pora zobaczyć co można znaleźć w innych źródłach. Od Irenki dostałaś informacje z których wynika, że dwie osoby - Wincenty i Józef, są wymienieni w PSB. Poprosiłem na forum, aby ktoś podesłał informację na ten temat. Krzysztof Rondo już wysłał kompletne dane. (Dzięki). Nim jednak przejdę do informacji tam zawartych, rozważymy co można jeszcze znaleźć, bez ruszania PSB, ale o tym w następnym odcinku

[Bozenna]

Waldek,
Fenomenalne ! Przeczytalam jednym tchem jak wspaniala powiesc.
Nic z tego nie wiedzialam i nigdy nie widzialam "odezwy komentanta W.P. generala Wincentego Aksamitowskiego", ktora mi wyslales.
Podales mi na srebrnej tacy cala jedna galez rodziny, ktorej ja nawet nie umialabym znalesc. Zdejmuje czapke i schylam skromnie glowe (francuskie) - zaimponowales mi Twoja wiedza.
Bozenna
P.S. Otworzyles tez jeszcze jedne drzwi: August Aksamitowski - inzynier i budowa kolei warszawsko-wiedenskiej. Pamietam z dziecinstwa opowiadania o kolei warszawsko-wiedenskiej. Teraz dopiero widze, ze mam trzech przodkow, ktorzy przy niej pracowali: Aksamitowski, Jarocki i Cybulski.

[Bozenna]

Dziekuje slicznie, Sylwin,
Jest ich tak duzo, ze juz nie wiem gdzie ich "parkowac" (zartuje).
Co ja bym zrobila bez moich kolegow z Forum ?
Bozenna