Szczepan Turek +... I=???, II=Marianna Puławska, III=Agnieszka Piątek.

[Jagen]

Szukam informacji o pradziadku Szczepanie Turek ur ok 1843 - 45 zm 1933 - 35.
Prawdopodobnie był trzykrotnie żonaty :

I + ???
II w 1873 r. + Marianna Puławska
III w 1912 r. + Agnieszka Piątek - wdowa - z domu Ulatowska.

Może ktoś dysponuje jakimiś szerszymi informacjami o moim pradziadku lub powyższych małżeństwach - a w szczególności nr I.
Będę ogromnie wdzięczny za każdą nawet najmniejszą wiadomość lub podpowiedz w powyższym temacie Jagen.

[Grazyna Kozlowska]

Witaj, Januszu! Zeby ktos mogl Ci pomoc musisz podac wiecej danych, szczegolnie lokalizacje: gdzie sie urodzily, braly slub, czym sie zajmowaly osoby, ktorych szukasz. Byc moze ktos wtedy bedzie mogl Ci pomoc.
Pozdrawiam. Grazyna
PS. Podpisuj swoje posty imieniem, nie nick'iem!

[Jagen]

Grażynko !
Zgadzam się z Tobą, że chcąc, aby ktoś mi pomógł w moich poszukiwaniach genealogicznych to muszę podać więcej danych. Nie mam ich za dużo...
Do tej pory wiedza o moim pradziadku ograniczała się tylko do informacji, że był rolnikiem. Był żonaty z Marianną Puławską. Mieli chyba 8 - ro dzieci. Ale ostatnio dowiedziałem się, i to przypadkowo, że był wdowcem a Marianna była jego II żoną i jeszcze w 1911 r. owdowiał i ożenił się po raz III - ci z Agnieszką Piątek (wdową) z d. Ulatowską. Co potem się z nim działo nie wiem. Chciałbym również się czegoś dowiedzieć o jego I i III małżeństwie (może są jacyś potomkowie - dzieci wnukowie...), bo nic nie wiem w tym temacie.
Oprócz powyższego pradziadek : urodził się, mieszkał w Pniewie gm. Zatory pow. Pułtusk. Jednak nie mam wiedzy czy tam zmarł i został pochowany. Możliwe, że gdzieś w pobliżu tej miejscowości np Pułtusk. Na prawdę nie wiem.
Pozdrawiam
Janusz
P.S. wg mojej wiedzy chyba wszystkie śluby zostały zawarte w Pniewie.
Marianna mieszkała w Pniewie, a Agnieszka w Lemanach.

[Grazyna Kozlowska]

Januszku!
A masz juz jakies dokumenty dotyczace dziadka/babci, ktorych ojcem byl pradziadek Szczepan? Najlepsza metoda szukania jest "po nitce do klebka"! (przepraszam za brak polskich znakow ). W metrykach jest masa danych; krok po kroku (AP, AD, USC, parafie) i odkryjesz wiecej! Moze GeneTeka? Wystarczy znac parafie, lub sie jej domyslac i.... szukac! Nie gwarantuje to sukcesu, ale daje duza frajde! Tu na forum pytaj raczej: czy ktos indeksowal interesujaca Cie parafie, moze akurat... Jesli znasz ostatni adres pradziadka, to mozesz sprobowac zdobyc jego teczke dowodowa z archiwum miasta/gminy gdzie ostatnio mieszkal - kopalnia wiedzy! Zycze powodzenia! Pozdrawiam! Grazyna

[Jagen]

Grażynko !
W pełni się z Tobą zgadzam: metoda " ... po nitce do kłębka ..." to najlepsza metoda poszukiwań w genealogii. Drogę, którą sugerujesz (USC, AP, AD ...) "przeszedłem". Jednak za dużo mi to nie dało, bo dokumenty w USC są przechowywane do 100 lat wstecz. A w Archiwach pradziadków nie mogę znaleźć, bo lata w których mniej więcej żyli po prostu z jakiegoś powodu nie są tam ujęte. W moich poszukiwaniach dużo opieram się o przekazy rodzinne, ale jak zapewne wiesz bywa z nimi rożnie. Np w nazwisku można dodać, odjąć jedną literkę, czy zapisać jakąś datę o jedną cyferkę za dużo lub za mało i poszukiwania mogą pójść zupełnie w innym kierunku. Słyszałem, że podobno gdzieś w rodzinie krążyły jakieś dokumenty o pradziadkach, ale do mnie nie dotarły. A raczej komuś się zawieruszyły (?). Ostatnio znalazłem w wyszukiwarce AP akt ślubu pradziadka z Agnieszką Piątek. Myślę, że jest to "mój" Szczepan - zgodność dat, dane.
Rzeczywiście GeneTeka to też sposób na znalezienie kogoś. Szukałem. Na razie bez zmian. Zobaczymy może coś później trafię
Co do "teczki dowodowej" to pierwsze słyszę, że do takiego czegoś można się dostać. Że takie coś jest. Czy korzystałaś z takiej "teczki" ? Może w wypadku pradziadków by to coś dało.
Pozdrawiam
Janusz.

[Grazyna Kozlowska]

Januszku! Poszukaj w wyszukiwarce na 4Genie tematu "teczki dowodowe". Tam znajdziesz mase informacji, szczegoly gdzie i jak zdobywac z nich kopie.Jesli do nich dotrzesz - jestes "na koniu"! To dobry punkt wyjsciowy do poszukiwan! Jest tylko jeden klopot: trzeba znac ostatni adres zamieszkania poszukiwanej osoby. Ja korzystalam, wyjasnilam w ten sposob kwestie "liiterek" w nazwisku panienskim, znalazlam miejsca zatrudnienia dziadka, nr jego ksiazeczki wojskowej, adnotacje o miejscu zgonu i wiele innych rzeczy! Warto sprobowac!
Zycze powodzeniia! Pozdrawiam. Grazyna