UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo
Niepiśmienny szlachcic???
Moderator: Moderatorzy
-
AUTOR TEMATU - Posty: 232
- Rejestracja: ndz paź 04, 2009 1:01 am
- Podziękował/a: 1 raz
- Podziękowano: 13 razy
Niepiśmienny szlachcic???
Witam,
Otrzymałem z AP w Łodzi akt małżeństwa rodzonego brata mojej prapraprababci Aleksego Wojniłowicza (Woyniłowicza) z miejscowości Skoszewy powiat brzeziński k. Łodzi z 1835 roku w skrócie:
"(...) W przytomności świadków Ignacego Załęskiego dziedzica wsi Warszewice tamże zamieszkałego lat 55 i Jana Jaroszkowskiego dziedzica części Jaroszek tamże zamieszkałego lat 65 zostało zawarte małżeństwo między Aleksym Woyniłowiczem lat 21 Strażnikiem Lasów Rządowych w Nowosolni zamieszkałym urodzonym we wsi Łaznów z Marcina już nieżyjącego i Urszuli z Tomaszewskich małżonków Woyniłowiczów z Łucją Koluszkowską lat 15 (…)
Akt podpisali tylko Aleksy Woyniłowicz i Ignacy Załęski. Jan Jaroszkowski jest wymieniony jako niepiśmienny (!)
Czy jest to możliwe, że dziedzic (szlachcic) nie umiał pisać? Wśród moich przodków i ich rodzeństwa chłopów czy mieszczan w pocz. XIX były osoby piśmienne, które potem robiły kariery (burmistrzowie miast, księża, pisarze miejscy) a tu dziedzic - szlachcic i pisać nie umie???
Zastanawiające....
Pozdrawiam
Otrzymałem z AP w Łodzi akt małżeństwa rodzonego brata mojej prapraprababci Aleksego Wojniłowicza (Woyniłowicza) z miejscowości Skoszewy powiat brzeziński k. Łodzi z 1835 roku w skrócie:
"(...) W przytomności świadków Ignacego Załęskiego dziedzica wsi Warszewice tamże zamieszkałego lat 55 i Jana Jaroszkowskiego dziedzica części Jaroszek tamże zamieszkałego lat 65 zostało zawarte małżeństwo między Aleksym Woyniłowiczem lat 21 Strażnikiem Lasów Rządowych w Nowosolni zamieszkałym urodzonym we wsi Łaznów z Marcina już nieżyjącego i Urszuli z Tomaszewskich małżonków Woyniłowiczów z Łucją Koluszkowską lat 15 (…)
Akt podpisali tylko Aleksy Woyniłowicz i Ignacy Załęski. Jan Jaroszkowski jest wymieniony jako niepiśmienny (!)
Czy jest to możliwe, że dziedzic (szlachcic) nie umiał pisać? Wśród moich przodków i ich rodzeństwa chłopów czy mieszczan w pocz. XIX były osoby piśmienne, które potem robiły kariery (burmistrzowie miast, księża, pisarze miejscy) a tu dziedzic - szlachcic i pisać nie umie???
Zastanawiające....
Pozdrawiam
Piotr - potomek mazowieckich chłopów, wielkopolskich mieszczan i litewskiej szlachty
-
- Posty: 817
- Rejestracja: śr wrz 29, 2010 11:08 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował/a: 46 razy
- Podziękowano: 209 razy
Re: Niepiśmienny szlachcic???
1. Nie nalezy do konca wierzyc aktom stanu cywilnego z Kongresowki
w kwestii pismiennosci. Ze zbieraniem podpisow do akt, ktore sporzadzano
po uroczystosci, a nie w trakcie, bylo mnostwo problemow.
A skoro juz danego swiadka nie bylo na plebani
- to sie pisalo, ze niepismienny, bez wzgledu czy pisac umial czy nie umial.
Zdarza sie czasem tak, ze ktos w aktach wystepuje przez wiele lat
jako niegramotny, potem sie podpisuje (bo akurat ksiadz czy pisarz podpis zdobyl),
a nastepnie pojawia sie "wtorny analfabetyzm".
2. Analfabetyzm wystepowal we wszystkich warstwach i stanach spolecznych,
ze wyjatkiem duchownych, nauczycieli i urzednikow.
Wiec szlachta analfabeci tez sie zdarzali.
w kwestii pismiennosci. Ze zbieraniem podpisow do akt, ktore sporzadzano
po uroczystosci, a nie w trakcie, bylo mnostwo problemow.
A skoro juz danego swiadka nie bylo na plebani
- to sie pisalo, ze niepismienny, bez wzgledu czy pisac umial czy nie umial.
Zdarza sie czasem tak, ze ktos w aktach wystepuje przez wiele lat
jako niegramotny, potem sie podpisuje (bo akurat ksiadz czy pisarz podpis zdobyl),
a nastepnie pojawia sie "wtorny analfabetyzm".
2. Analfabetyzm wystepowal we wszystkich warstwach i stanach spolecznych,
ze wyjatkiem duchownych, nauczycieli i urzednikow.
Wiec szlachta analfabeci tez sie zdarzali.
Adam A. Pszczolkowski
http://www.szlachta.org.pl
Pisze tylko w dziale Szlachta, herbarze, heraldyka.
Prosze nie slac do mnie wiadomosci prywatnych,
tylko zakladac nowe watki w powyzszym dziale.
http://www.szlachta.org.pl
Pisze tylko w dziale Szlachta, herbarze, heraldyka.
Prosze nie slac do mnie wiadomosci prywatnych,
tylko zakladac nowe watki w powyzszym dziale.
-
- Posty: 372
- Rejestracja: śr cze 25, 2008 4:14 pm
- Lokalizacja: Warszawa - Rakowiec
- Podziękował/a: 90 razy
- Podziękowano: 46 razy
- Kontakt:
Re: Niepiśmienny szlachcic???
Witam !
Też spotkałam takie przypadki w kilku aktach moich przodków w XIX w.
Ci jakoby "niepiśmieni" jakoś umieli sie podpisać i to wyrobionym pismem , na wcześniejszych aktach.
Nie martw się więc rzekomym analfabetą w rodzinie.
Też spotkałam takie przypadki w kilku aktach moich przodków w XIX w.
Ci jakoby "niepiśmieni" jakoś umieli sie podpisać i to wyrobionym pismem , na wcześniejszych aktach.
Nie martw się więc rzekomym analfabetą w rodzinie.
Pozdrawiam.
Kalina
Nazwiska:
Kaliński - Podlasie
Tyszka - Ókolice Lomży ,par.Szczepankowo
Kalina
Nazwiska:
Kaliński - Podlasie
Tyszka - Ókolice Lomży ,par.Szczepankowo
-
- Posty: 412
- Rejestracja: wt cze 03, 2008 10:50 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował/a: 36 razy
- Podziękowano: 9 razy
Re: Niepiśmienny szlachcic???
Witam.
A co pomyślęć o księdzu spisującym akt w 1849 r. w par. Sulmierzyce, który podał, że ojciec dziecka, Wojciech Rudnicki jest pisarzem, a na końcu aktu napisał tradycyjną formułkę " stawiający pisać nie umieją."
Dodam, że tanże pisarz w par. Kłobuck jest gościnnym i pięknie potrafi się podpisać na akcie urodzenia swojej córki, a także na innych aktach, gdzie jest chrzestnym lub świadkiem...
A co pomyślęć o księdzu spisującym akt w 1849 r. w par. Sulmierzyce, który podał, że ojciec dziecka, Wojciech Rudnicki jest pisarzem, a na końcu aktu napisał tradycyjną formułkę " stawiający pisać nie umieją."

Dodam, że tanże pisarz w par. Kłobuck jest gościnnym i pięknie potrafi się podpisać na akcie urodzenia swojej córki, a także na innych aktach, gdzie jest chrzestnym lub świadkiem...
Pozdrawiam serdecznie.
Anna Stręgiel
-------------------
Anna Stręgiel
-------------------
-
- Posty: 817
- Rejestracja: śr wrz 29, 2010 11:08 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował/a: 46 razy
- Podziękowano: 209 razy
Re: Niepiśmienny szlachcic???
Ja widzialem kiedys nauczyciela szkoly elementarnej
co tez zostal obwolany w metryce chrztu analfabeta.
Co jednak nie zmienia faktu, ze w XIX w. w Kongresowce
okolo 80% ludnosci pisac nie potrafilo. Choc czasem
byl to analfabetyzm czesciowy (tzn. umiejetnosc czytania,
przy braku umiejetnosci trzymania piora gesiego).
co tez zostal obwolany w metryce chrztu analfabeta.

Co jednak nie zmienia faktu, ze w XIX w. w Kongresowce
okolo 80% ludnosci pisac nie potrafilo. Choc czasem
byl to analfabetyzm czesciowy (tzn. umiejetnosc czytania,
przy braku umiejetnosci trzymania piora gesiego).
Adam A. Pszczolkowski
http://www.szlachta.org.pl
Pisze tylko w dziale Szlachta, herbarze, heraldyka.
Prosze nie slac do mnie wiadomosci prywatnych,
tylko zakladac nowe watki w powyzszym dziale.
http://www.szlachta.org.pl
Pisze tylko w dziale Szlachta, herbarze, heraldyka.
Prosze nie slac do mnie wiadomosci prywatnych,
tylko zakladac nowe watki w powyzszym dziale.
-
AUTOR TEMATU - Posty: 232
- Rejestracja: ndz paź 04, 2009 1:01 am
- Podziękował/a: 1 raz
- Podziękowano: 13 razy
Re: Niepiśmienny szlachcic???
Dziękuję za wyjaśnienia. Macie rację, bo właśnie przed chwilą na metryki.genelalodzy odkryłem inny akt w/w Aleksego Woyniłowicza, pod którym się nie podpisał i ksiądz stwierdził, że niepiśmienny, a na wszystkich innych aktach widnieją jego piękne podpisy 
Oznacza to, że należy sprawdzić co najmniej kilka aktów (najlepiej z różnych parafii) gdzie występuje dana osoba i wtedy ostatecznie orzec czy potrafił/nie potrafił pisać.
Na niepiśmienną szlachtę trafiłem po raz pierwszy, stąd moje zaskoczenie. Wśród chłopów analfabetyzm to norma, choć czasem można się zdziwić (widziałem piękne podpisy chłopów - u niektórych nawet kaligrafia wybitna).
Pozdrawiam

Oznacza to, że należy sprawdzić co najmniej kilka aktów (najlepiej z różnych parafii) gdzie występuje dana osoba i wtedy ostatecznie orzec czy potrafił/nie potrafił pisać.
Na niepiśmienną szlachtę trafiłem po raz pierwszy, stąd moje zaskoczenie. Wśród chłopów analfabetyzm to norma, choć czasem można się zdziwić (widziałem piękne podpisy chłopów - u niektórych nawet kaligrafia wybitna).
Pozdrawiam
Piotr - potomek mazowieckich chłopów, wielkopolskich mieszczan i litewskiej szlachty
-
- Posty: 1467
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 11:41 pm
- Lokalizacja: Paryz Francja
- Podziękował/a: 70 razy
- Podziękowano: 169 razy
Re: Niepiśmienny szlachcic???
Piotrze,
Wsrod szlachty zagrodowej bylo duzo niepismiennych.
Adamie,
Ten niepismienny nauczyciel szkoly elementarnej jest mi cos znajomy. Tez mam takiego wsrod moich.
Serdecznosci,
Bozenna
Wsrod szlachty zagrodowej bylo duzo niepismiennych.
Adamie,
Ten niepismienny nauczyciel szkoly elementarnej jest mi cos znajomy. Tez mam takiego wsrod moich.
Serdecznosci,
Bozenna
"moja bieda" - Księgi metrykalne 4-ego Pułku Strzelców Pieszych 1820 -1832, Twierdza Zamość, kapelan Kajetan Strasz - gdzie ?
-
- Posty: 78
- Rejestracja: śr maja 30, 2012 3:50 pm
- Podziękował/a: 2 razy
- Podziękowano: 2 razy
Re: Niepiśmienny szlachcic???
witam , też mam przodka niepiśmiennego szlachcica. Mam dwa akty z jego udziałem, bez jego podpisu i jakoś mnie to nie dziwiło. Przecież w XiX w edukacja nie była obowiązkowa ( nawet dla szlachty), a szlachcic ten pochodził z ubogiej szlachty i wielodzietnej rodziny.
W ogóle jest bardzo zagadkową postacią m.in. ostatnio znalazłam jego akt zgonu z r. 1896r. gdzie : występuje pod przybranym nazwiskiem ( podane są oba ), jest żebrakiem, ale za to posiada paszport wydany przez Gubernatora Warszawy...,
a ponadto wygląda na to, ze miał dwie żony jednocześnie, albo skłamał w akcie urodzenia syna.
Mirosława
W ogóle jest bardzo zagadkową postacią m.in. ostatnio znalazłam jego akt zgonu z r. 1896r. gdzie : występuje pod przybranym nazwiskiem ( podane są oba ), jest żebrakiem, ale za to posiada paszport wydany przez Gubernatora Warszawy...,
a ponadto wygląda na to, ze miał dwie żony jednocześnie, albo skłamał w akcie urodzenia syna.
Mirosława
-
- Posty: 1264
- Rejestracja: ndz kwie 20, 2008 10:19 pm
- Lokalizacja: Francja
- Podziękował/a: 154 razy
- Podziękowano: 202 razy
Re: Niepiśmienny szlachcic???
http://www.archive.org/stream/rzadysejm ... g_djvu.txt
Jak przeglądamy te szeregi nazwisk ślachty pod-
pisanej na akcie konfederacyi z 1764 roku, to co chwila zatrzymujemy
się ze zdziwieniem przy tem lub owem nazwisku, które nas, tak oswo-
jonych, tak obeznanych szczegółowo z nazwiskami nawet drobnej ślach-
ty kujawskiej, uderza odrazu swem niezwykłem brzmieniem, rzadziej
spotykanym w tych niezliczonych księgach i aktach sądowych. Bywa-
ją to zwykle nazwiska ślachty zależnej, służącój po dworach u zamoż-
niejszych ziemian, ślachty zkądinąd przybyłej, nieosiadłej na miejscu,
ślachty gołoty. To z tych szeregów zapewnie zebrało się aż 50-ciu na
akcie konfederacyi z 1764 roku, którzy jako niepiśmienni podpisywali
się „ręką trzymaną" albo „piórem trzymanem", „ręką inną". A i ci
nawet, którzy do nazwiska swego dodawali mp., manu propria, ręką
własną, jakżeż i oni nieraz pracowicie, z jakim mozołem a koszlawo
i krzywo rzeźbili swe podpisy.
Jak przeglądamy te szeregi nazwisk ślachty pod-
pisanej na akcie konfederacyi z 1764 roku, to co chwila zatrzymujemy
się ze zdziwieniem przy tem lub owem nazwisku, które nas, tak oswo-
jonych, tak obeznanych szczegółowo z nazwiskami nawet drobnej ślach-
ty kujawskiej, uderza odrazu swem niezwykłem brzmieniem, rzadziej
spotykanym w tych niezliczonych księgach i aktach sądowych. Bywa-
ją to zwykle nazwiska ślachty zależnej, służącój po dworach u zamoż-
niejszych ziemian, ślachty zkądinąd przybyłej, nieosiadłej na miejscu,
ślachty gołoty. To z tych szeregów zapewnie zebrało się aż 50-ciu na
akcie konfederacyi z 1764 roku, którzy jako niepiśmienni podpisywali
się „ręką trzymaną" albo „piórem trzymanem", „ręką inną". A i ci
nawet, którzy do nazwiska swego dodawali mp., manu propria, ręką
własną, jakżeż i oni nieraz pracowicie, z jakim mozołem a koszlawo
i krzywo rzeźbili swe podpisy.
Pozdrawiam, Elżbieta z d. Cibińska
szukam:
Czemeryński Chyliński Sander-Ukraina
Cibiński Niestój Bodzioch Widurski -pow. Jędrzejów
Grabowski Pawlik Szumiński -Wysocice Sieciechowice (małopolskie)
szukam:
Czemeryński Chyliński Sander-Ukraina
Cibiński Niestój Bodzioch Widurski -pow. Jędrzejów
Grabowski Pawlik Szumiński -Wysocice Sieciechowice (małopolskie)
-
- Posty: 817
- Rejestracja: śr wrz 29, 2010 11:08 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował/a: 46 razy
- Podziękowano: 209 razy
Re: Niepiśmienny szlachcic???
1. Szlachta zalezna wystepowala tylko w powiecie owruckim (masowo)Bywa-
ją to zwykle nazwiska ślachty zależnej, służącój po dworach u zamoż-
niejszych ziemian, ślachty zkądinąd przybyłej, nieosiadłej na miejscu,
ślachty gołoty. To z tych szeregów zapewnie zebrało się aż 50-ciu na
akcie konfederacyi z 1764 roku, którzy jako niepiśmienni podpisywali
się „ręką trzymaną" albo „piórem trzymanem", „ręką inną". A i ci
nawet, którzy do nazwiska swego dodawali mp., manu propria, ręką
własną, jakżeż i oni nieraz pracowicie, z jakim mozołem a koszlawo
i krzywo rzeźbili swe podpisy.
i w calym WXLit. (w licznych drobnych acz rozproszonych skupiskach).
Ale na pewno nie na Kujawach!
Szlachta na sluzbie w dworach - nie jest szlachta zalezna.
2. Autor tekstu dziwi sie nad niektorymi nazwiskami,
a nie podaje ni jednego dziwnego nazwiska!
-- Post scalono 21 lut 2013, 13:02 --
Dopisek:
znalazlem zrodlo "700 szlachty" Pawinskiego
http://kpbc.umk.pl/dlibra/doccontent?id=25911&from=FBC
Od skanu nr 165 do 172.
Nie widze tam zadnych nowych nadzwyczajnych nazwisk szlachty.
Co najwyzej kilka ewidentych literowek przy przepisywaniu ze zrodla
rekopismiennego.
Adam A. Pszczolkowski
http://www.szlachta.org.pl
Pisze tylko w dziale Szlachta, herbarze, heraldyka.
Prosze nie slac do mnie wiadomosci prywatnych,
tylko zakladac nowe watki w powyzszym dziale.
http://www.szlachta.org.pl
Pisze tylko w dziale Szlachta, herbarze, heraldyka.
Prosze nie slac do mnie wiadomosci prywatnych,
tylko zakladac nowe watki w powyzszym dziale.
-
- Posty: 1467
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 11:41 pm
- Lokalizacja: Paryz Francja
- Podziękował/a: 70 razy
- Podziękowano: 169 razy
Re: Niepiśmienny szlachcic???
Dzien dobry,
Dla kolegow i kolezanek, ktorzy czasem zadaja sobie pytanie, czy rzeczywiscie ich przodek byl "niepismienny".
Pod spodem fotka aktu chrztu mojego pradziadka. Jego ojciec, moj prapradziadek, nie tylko byl pismienny, ale z zawodu byl geometra, a w Miedzyrzecu prowadzil ksiegi rachunkowe Potockich. Komplet jego map i te ksiegi sa przechowywane w AGAD.
Jego "niepismiennosc" zostala sprostowana (zobacz margines).

Z usmiechem
,
Bozenna
Dla kolegow i kolezanek, ktorzy czasem zadaja sobie pytanie, czy rzeczywiscie ich przodek byl "niepismienny".
Pod spodem fotka aktu chrztu mojego pradziadka. Jego ojciec, moj prapradziadek, nie tylko byl pismienny, ale z zawodu byl geometra, a w Miedzyrzecu prowadzil ksiegi rachunkowe Potockich. Komplet jego map i te ksiegi sa przechowywane w AGAD.
Jego "niepismiennosc" zostala sprostowana (zobacz margines).

Z usmiechem

Bozenna
"moja bieda" - Księgi metrykalne 4-ego Pułku Strzelców Pieszych 1820 -1832, Twierdza Zamość, kapelan Kajetan Strasz - gdzie ?
-
- Posty: 30
- Rejestracja: czw lut 02, 2012 2:14 pm
- Podziękował/a: 1 raz
- Podziękowano: 9 razy
Re: Niepiśmienny szlachcic???
apszczol pisze:1. Nie nalezy do konca wierzyc aktom stanu cywilnego z Kongresowki
w kwestii pismiennosci. Ze zbieraniem podpisow do akt, ktore sporzadzano
po uroczystosci, a nie w trakcie, bylo mnostwo problemow.
A skoro juz danego swiadka nie bylo na plebani
- to sie pisalo, ze niepismienny, bez wzgledu czy pisac umial czy nie umial.
Zdarza sie czasem tak, ze ktos w aktach wystepuje przez wiele lat
jako niegramotny, potem sie podpisuje (bo akurat ksiadz czy pisarz podpis zdobyl),
a nastepnie pojawia sie "wtorny analfabetyzm".
Pozwolę sobie nadmienić w tym miejscu, że i owszem, zdarzali się księża, którzy nawet na okoliczność sporządzania wtóropisu potrafili rzetelnie wymienić kto się podpisał pod oryginałem, a kto niepiśmienny, choć z oczywistych względów podpisów pod aktem we wtóropisie nie było. Skoro można było w ten sposób podejść do sprawy, to dlaczego większość szła na "łatwiznę" i bezczelnie kłamała w bądź, co bądź urzędowych dokumentach?
Rzecz to o tyle irytująca, że rzadko kiedy mamy komfort konfrontacji kilku źródeł.
pozdrawiam
sławek
sławek