Poszukiwania we Francji

[gosiek38]

Dziękuję Pani za pomoc. Na pewno napiszę do Mera .
Pozdrawiam!

[aleator]

Witam!

Problem mam podobny jak wiele osób umieszczających wpisy w tym wątku - nie znam języka francuskiego.
Chociaż szanse na znalezienie informacji, które mnie interesują, są niewielkie ze względu na małą ilość danych, które posiadam, postanowiłem napisać. Nie takich "cudów" już doświadczyłem w trakcie swoich poszukiwań, więc może i tym razem szczęście mi dopisze :) Mój dziadek Wawrzyniec Jeziorek urodzony i zamieszkały we wsi Uszew (Galicja) pracował czas jakiś w kopalni we Francji. Niestety dane mam bardzo ogólne:
1. Miało to miejsce w okresie międzywojennym, ze wskazaniem raczej na lata 30-te XX wieku.
2. Nie wiem gdzie dokładnie, prawdopodobnie na północy Francji w kopalni węgla lub rudy.

Na tym kończy się moja wiedza. Czy ktoś z Państwa zna może adresy jakichś stron internetowych, na których znajdują się listy, wyszukiwarki itp. emigrantów z Polski pracujących we wspomnianym okresie we Francji?

Jurek

[Bozenna]

Jurek,
A czy odnalazles juz metrykalia dziadka ? Gdzie i kiedy wzial slub, gdzie i kiedy zmarl ?
Jesli wrocil do Polski, o czym nie piszesz, to czego dokladnie szukasz we Francji ?
Pozdrowienia,
Bozenna
P.S. Nigdy nie trafilam na listy polskich emigrantow pracujacych w kopalniach we Francji.
Mozna ewentualnie sprawdzic czy zostala jakas rodzina we Francji, ale przydaloby sie jakies miejsce. Francja to jednak olbrzymi kraj.

[aleator]

Witam!

Przede wszystkim dziękuję za odpowiedź. Może faktycznie niezbyt precyzyjnie opisałem, o co mi chodzi.
Oczywiście znam metrykalia dziadka. Wrócił on do Polski. Pobyt we Francji nie był długi, a jedynym powodem wyjazdu była chęć zarobienia pieniędzy, aby dziadek mógł odkupić od swojego teścia dom rodzinny mojej babci. Jak wspomniałem, dziadek związany był przez całe życie ze wsią Uszew, tam się urodził, mieszkał, wziął ślub i zmarł. Jedyne o co mi chodzi, to uzupełnienie danych dotyczących tego epizodu życia dziadka. Chciałbym po prostu dokładniej wiedzieć, w jakim okresie miał miejsce ten wyjazd (chociażby daty roczne), w którym mieście i której kopalni pracował dziadek. Niestety nie żyją już osoby, które mogłyby podać mi jakieś informacje. Dziadek zmarł, gdy ja miałem 12 lat i nie było jeszcze mowy o moich zainteresowaniach genealogicznych.

Jurek

[Bozenna]

Jurek,
Bez miejsca pobytu dziadka we Francji, bez zadnej nawet przyblizonej daty, nie umiem Ci pomoc.
Pobyt dziadka we Francji moglbys obliczyc sprawdzajac wszystkie jego dzieci. W pewnym okresie bedzie "dziura", chyba, ze babcia byla z nim we Francji, czego nie wiem.
Czy nie zostaly w domu jakies dokumenty dotyczace renty francuskiej dziadka, albo renty wdowiej dla babci ? Gornicy w wieku emerytalnym dostawali renty. Te renty byly przesylane do Polski.
Pozdrowienia,
Bozenna

[aleator]

Właśnie z tym jest problem. Wszelkie rozmowy na ten temat prowadzone z moim ojcem kończą się stwierdzeniami "Wydaje mi się, przypuszczam, prawdopodobnie itp.". Brałem pod uwagę opcje, które sugerujesz. Dokumentów żadnych nie ma. Babcia nie otrzymywała renty, chociaż w latach 80-tych - babcia wówczas jeszcze żyła - podjęto starania o jej przyznanie. Wszystko skończyło się jednak niepowodzeniem, bowiem już wówczas nie potrafiono wskazać wystarczająco dokładnych informacji.
Podam teraz właśnie te "prawdopodobnie" wynikające z rozmów z ojcem:
1. Czas - są dwie opcje:
- moim zdaniem bardziej prawdopodobna - lata 1926-28, właśnie w tym czasie zmarła najstarsza siostra mojego ojca. Pojawiają się przypuszczenia, że zmarła wskutek niedopilnowania (zapalenie płuc wywołane kąpielą w rzece), ponieważ dziadka nie było, a babcia miała tak dużo obowiązków, że nie dopilnowała w sposób wystarczający dziecka. Powtarzam jednak, że to tylko przypuszczenia.
- druga wersja, mniej prawdopodobna, lata 1936-38, oparta tylko na jednym wspomnieniu ojca. Pamięta on, że dziadek przywiózł mu z jakiegoś wyjazdu prezent - żółte organki - ale wówczas ojciec miał 2-3 latka i sam twierdzi, że może był to prezent przywieziony z innego wyjazdu, nie do Francji.
2. Miejsce:
- tutaj też tylko przypuszczenia, najprawdopodobniejsze miejsce to Lille, a w każdym razie północ Francji. Być może okolice Lille?
Podobno była to kopalnia węgla lub rudy.

Tak jak pisałem wcześniej, mam tylko bardzo ogólne informacje i wiem, że może niczego nie uda się ustalić, ale próbuję.
Może dodam jeszcze, że dziadek urodził się w 1901 roku w Uszwi.

Jurek

[Bozenna]

Jurek,
Ja sie nie podejmuje robic poszukiwania na podstawie tak skromnych informacji. Dziadek nie prosil o obywatelstwo francuskie, dziadek nie bral slubu, ani nie chrzcil dzieci we Francji. Wedlug mnie nie ma zadnej szansy na odnalezienie kopalni, w ktorej pracowal przez kilka lat.
Na polnocy Francji w okolicy Lille, bylo kilkadziesiat kopalni wegla.
Przepraszam i zycze sukcesow,
Bozenna

[aleator]

Dziękuję za szczere chęci :)
Zdaję sobie sprawę z tego, że poszukiwania byłyby trudne.
Być może uda mi się coś więcej ustalić, wtedy się odezwę.
Pozdrawiam,
Jurek

[chrystian_orpel]

A może jednak jest nadzieja ?

http://www.lavoixdunord.fr/Locales/Lens ... ne-v.shtml

Pozdrawiam

Chrystian

[Bozenna]

Chrystian,
To wspaniala informacja, ale po co robic nadzieje nie tlumaczac w kilku slowach tresci tego artykulu ?
1. Projekt digitalizacji archiwum gornictwa na polnocy Francji (teczki osobiste pracownikow)
2. Data rozpoczecia projektu nie jest podana. Narazie na etapie refleksji.
3. Archiwa beda dostepne dla publicznosci na pewnych warunkach i pod ochrona danych osobowych przez 50 lat po zgonie pracownika.
Jednym slowem, umawiam sie z sympatycznym Jurkiem za 10 lat i wtedy razem zobaczymy co zostalo z tego projektu rzeczywiscie zrealizowane.
Pozdrowienia,
Bozenna

[chrystian_orpel]

<<< 1. Projekt digitalizacji archiwum gornictwa na polnocy Francji (teczki osobiste pracownikow)>>>

Myślę, że projekt ma objąć całą Francję.

Pozdrawiam

Chrystian

[gensi61]

Witam, ponownie poszukuje informacji o rodzinie która wyjechała do Francji.
Byli to:
Marianna Minge zd. Garczyńska 9 ur. 27.01.1871 Konarzewo córka Michała Garczyńskiego i Anny Piętka,
Jan Minge ur 1873 syn Franciszka i Weroniki
Pelagia Garczyńska ur. 13.12. 1890 Konarzewo córka Marianny Garczyńskiej później Minge
Małgorzata Garczyńska ur 25.07.1888 Konarzewo córka Michała Garczyńskiego i Anny Piętka.
Wyjechali między 1905 a 1920
Pozdrawiam
Genowefa

[elgra]

Witam, ponownie poszukuje informacji o rodzinie która wyjechała do Francji.
Byli to:
Marianna Minge zd. Garczyńska 9 ur. 27.01.1871 Konarzewo córka Michała Garczyńskiego i Anny Piętka,
Jan Minge ur 1873 syn Franciszka i Weroniki
Pelagia Garczyńska ur. 13.12. 1890 Konarzewo córka Marianny Garczyńskiej później Minge
Małgorzata Garczyńska ur 25.07.1888 Konarzewo córka Michała Garczyńskiego i Anny Piętka.
Wyjechali między 1905 a 1920
Pozdrawiam
Genowefa

Niestety, osoby te nie występują na CD naturalizacji.
Nie widze ich tez na stronach genealogicznych http://www.geneanet.org/search/index.ph ... =arbre&p=1 ; http://www.geneanet.org/search/index.ph ... =arbre&p=1 ; http://www.genealogie.com/v4/genealogie ... nced=false
W ksiazce telefonicznej jest 63 osoby o nazwisku Garczynski. http://www.pagesjaunes.fr/pagesblanches ... Express.do

[gensi61]

Dziękuję za odpowiedź, myślę, że w tej chwili nie należy już szukać nikogo o nazwisku Garczyński a raczej Minge, Margaretta wyszła też za mąż i zmieniła nazwisko, ale jak się nazywała to nie wiadomo.
Pozdrawiam
Genowefa

[elgra]

W naturalizacji jest
Minge Jean ur 04.02.1915 Hervest (Niemcy), naturalizowany w 1938 roku.

Dobosinski, z domu Garczynska ur 27.08.1909 w Buer Erle (Niemcy), naturalizowana w w 1951 roku wraz z mężem Dobosinski Jean ur w Dąbrowa Górnicza.

Czasami rodziny emigrowały do Niemiec, a dopiero potem do Francji.