Proszę o tłumaczenie aktu:
Rok aktu: 1804
Miejscowość: Jelenia Góra
Imię (dziecka/męża/zmarłego): Christiana Rosina i Johanna Beata
Nazwisko (dziecka/męża/zmarłego): Liebig
Link do zdjęcia: http://www.fotosik.pl/zdjecie/875220dfb160496e
Dzień dobry
Bardzo proszę o pomoc w tłumaczeniu powyższego aktu urodzenia/aktu chrztu Christiany Rosiny (?) i Johanny Beaty Liebig (Liebigs/Liebigd). Jak we wcześniejszych postach wspominałem zapis nazwiska jest dla mnie nie do końca jasny. Dodatkowo drugie imię pierwszej z bliźniaczek (?) również mnie do końca nie przekonuje (Rosina, Rofina?). Może Państwo spotkaliście się już kiedyś z podobnym zapisem imienia i będziecie w stanie mi nakreślić jak tak na prawdę ono brzmi?
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Michał Libich
UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo
Jelenia Góra-Liebig-Christiana Rosina i Johanna Beata-1804
Moderator: Moderatorzy
-
- Posty: 1348
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 8:56 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował/a: 145 razy
- Podziękowano: 322 razy
- Kontakt:
Re: Jelenia Góra-Liebig-Christiana Rosina i Johanna Beata-1804
Rozyna. Imię jak najbardziej normalne i spotykane. Z niemieckiego pewnie właściwe będzie Rosina.michau18 pisze:Może Państwo spotkaliście się już kiedyś z podobnym zapisem imienia i będziecie w stanie mi nakreślić jak tak na prawdę ono brzmi?
---------------------------------------
Pozdrawiam, Witek Mazuchowski
Pozdrawiam, Witek Mazuchowski
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: ndz cze 27, 2010 11:28 am
- Lokalizacja: Wejherowo, Lübeck
- Podziękował/a: 91 razy
- Podziękowano: 189 razy
Re: Jelenia Góra-Liebig-Christiana Rosina i Johanna Beata-1804
Witaj nr. 3
30 maja 1804
Johann Gottlieb Liebigs komornik w Stonsdorf ze swojej malzonki Johanna Eleonora Franzin dnia 28 maja wieczorem o 10 urodzone blizniaczki pierwsza imieniem Christina Rosina , druga Johanna Beata
swiadkowie :
kawaler Philip Adam Franz
panna Anna Rosina Liebigen oboje Stonsdorf
pani Jahann Juliana Brücknern Herischdorf ( tu dokladniej widac zapis nazwa miejscowosci)
do 2
kawaler Johann Carl Liebig
Pani Johanna Beata Liebigen
Anna Rosina Hein
Nie wiem czy z tego pierwszego aktu, to te same osoby , imiona matki sie we wszystkich trzech zgadzaja , ale w tych dd matki Franz i tez imiona ojca w pierwszym inne, wiec chyba??? dwie pary?
Imie od Róża
- imię żeńskie pochodzenia łacińskiego. Wywodzi się od słowa rosa
pozdrawiam Beata
30 maja 1804
Johann Gottlieb Liebigs komornik w Stonsdorf ze swojej malzonki Johanna Eleonora Franzin dnia 28 maja wieczorem o 10 urodzone blizniaczki pierwsza imieniem Christina Rosina , druga Johanna Beata
swiadkowie :
kawaler Philip Adam Franz
panna Anna Rosina Liebigen oboje Stonsdorf
pani Jahann Juliana Brücknern Herischdorf ( tu dokladniej widac zapis nazwa miejscowosci)
do 2
kawaler Johann Carl Liebig
Pani Johanna Beata Liebigen
Anna Rosina Hein
Nie wiem czy z tego pierwszego aktu, to te same osoby , imiona matki sie we wszystkich trzech zgadzaja , ale w tych dd matki Franz i tez imiona ojca w pierwszym inne, wiec chyba??? dwie pary?
Imie od Róża
- imię żeńskie pochodzenia łacińskiego. Wywodzi się od słowa rosa
pozdrawiam Beata
Re: Jelenia Góra-Liebig-Christiana Rosina i Johanna Beata-1804
Dziękuję za tłumaczenie.
Również mnie mocno zastanawiał fakt występowania praktycznie identycznie brzmiących imion i nazwisk. Jednak po przeanalizowaniu innych dokumentów z kolejnych lat dochodzę do takiego samego wniosku - musiały być dwie pary. W tym przypadku również była bardzo silna tradycja przekazywania imion z ojca na syna, która zachowała się do późnych lat XX wieku!
Jeszcze raz dziękuję bardzo za pomoc.
Pozdrawiam
Michał
Również mnie mocno zastanawiał fakt występowania praktycznie identycznie brzmiących imion i nazwisk. Jednak po przeanalizowaniu innych dokumentów z kolejnych lat dochodzę do takiego samego wniosku - musiały być dwie pary. W tym przypadku również była bardzo silna tradycja przekazywania imion z ojca na syna, która zachowała się do późnych lat XX wieku!
Jeszcze raz dziękuję bardzo za pomoc.
Pozdrawiam
Michał