Maciek,
List swietnie czytelny, ale gdzie jest dalszy ciag ? To jest tylko kawalek listu, ktory sie urywa...

.
Szkoda, gdyz jest napisany ladnym jezykiem.
Az sie prosi, zeby poznac autora i panienke, do ktorej on pisze.
Droga Pani (Panienko*),
Po powrocie do Lemberg'u spiesze podziekowac Pani z calego serca za Pani mile slowa,
ktore przekazala mi Pani Sembrich**.
Moj pobyt w Szwajcarii byl tym bardziej udany, ze zostal umilony Pani towarzystwem
i Pani wesolym charakterem.
Wystarczylo, ze Pani zyczyla sobie mnie zobaczyc, z ta Pani przyjazna i smieszna minka,
a cala melancholia deszczowych i burzowych dni znikala.
Jesli chodzi o tango, ktore Pani tanczyla z takim wdziekiem i ktorego Pani usilowala mnie nauczyc, zaluje tylko, ze bylem tak nieudolnym uczniem.
Zycze Pani sukcesow artystycznych, na jakie zasluguje Pani piekny glos i Pani wyjatkowa osobowosc.
Prosze tylko o zachowanie przyjaznego wspomnienia z naszego spotkania i przyjac wyrazy szacunku, ktore skladam u Pani stop.
Alex de Tchorznicki
Prosze przekazac serdeczne pozdrowienia Pani narzeczonemu.
* Panienko - lista pisany do panny (kobiety niezameznej)
** Pani Sembrich - moze to byc Marcella Sembrich - soprano
Serdecznosci
Bozenna