Teczka/koperta osobowa, dokumenty dowodowe, karta osobowa

[yezhee]

Witam,
Przy okazji różnych tematów pojawiają się w różnych wątkach problemy związane z tematami teczek osobowych/kopert osobowych.
Ponieważ jest to ważne źródło uzyskania dodatkowych informacji to proponuję by zapisywać w tym temacie wszystkie problemy z uzyskaniem dokumentów a także różne drogi uzyskania tychże.

Udało mi się uzyskać dokumenty z teczki osobowej (Jelenia Góra) członka dalekiej mojej rodziny, który zmarł w 1972r.
Zwróciłem się z podobnym pytaniem dotyczącym osób zmarłych w 1974 oraz 1984 do Wydziału Spraw Osobowych w Warszawie w jednej z dzielnic. Uzyskałem odpowiedź, iż zgodnie z Dz.U. z 2001r. nr 142 poz. 1591 z późniejszymi zmianami dokumenty dowodowe zostały zniszczone.

Jak z kolei pisałem i dzwoniłem do Krakowa uzyskałem informacje , iż do roku 1974 (jeżeli dobrze pamiętam rok) wszystkie dokumenty dowodowe (koperty osobowe) były niszczone.
Dopiero od powyższego roku są przechowywane.

A więc jak widzicie trzy różne miejsca i trzy rożne wyniki.

Czy ktoś zna dokładnie temat niszczenia powyższych dokumentów lub zna osoby pracujące w Wydziałach Spraw Osobowych i może przybliżyc temat. Co dokładnie mowią przepisy?
Jeszcze nie patrzyłem co mówi powyższy Dz.U. z 2001r. - może ktoś ma treść pozycji, która nas wszystkich interesuje?

Pozdrawiam

[donchichot]

Ustawa z 2001 r. Dzu. 142 poz. 1591 późn. zm. to USTAWA z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym. Po pobieżnym przejrzeniu nie zauważyłem aby były tam sprawy niszczenia dokumentów od dowodów osobistych.

[Adam Leszczyński]

W RAdomiu teczka osoby zmarłej w 1996, została zniszczona w roku 2007.
Peszek.

[Jarek_Orszulak]

Archiwa państwowe zakwalifikowały wreszcie koperty dowodowe do 1979 r. do kat. A (nie będą niszczone), późniejsze zaś do kat. BE-50 (podlegają ekspertyzie).

[Jarek]

Witam !

Na temat kopert dowodowych zabierałem już wiele razy głos
http://www.wtg-gniazdo.org/forum/viewto ... ?f=2&t=481

Teczki osobowe / koperty dowodowe będą prawdopodobnie przekazywane do Archiwum Państwowego w Milanówku.

Pozdrawiam
Jarek

[ofski]

Witam
Mam pytanie - czy urzędnik ma obowiązek pokazać co jest w kopercie dowodowej, czy to ja mam sam wiedzieć co chcę zobaczyć lub mam wiedzieć jakie dokumenty z koperty chcę kserować?
Pytam, gdyż dzisiaj odwiedziłem Delegaturę Urzędu Miasta, gdzie mogłem zapytać o możliwość wglądu w tzw.kopertę dowodową po moim zmarłym w 1990r Ojcu i ewentualnie poprosić o zrobienie kserokopii z dokumentów w niej przechowywanych.
Pani urzędniczka po moim stwierdzeniu, że chciałbym uzupełnić sobie dokumenty i moją wiedzę o zmarłym Ojcu na pytanie swojej koleżanki urzędniczki -po co mi są potrzebne te papiery z koperty? odpowiedziała swojej koleżance, że "potrzebne są Panu te dokumenty bo Pan ma takie widzi misie" i zapisała sobie dane mojego Ojca, aby podjąć poszukiwania w archiwum.
Oczywiście poinformowała mnie, że w tych kopertach nic ciekawego nie ma (jedynie zdjęcie i wniosek o wydanie dowodu) i że taka przyjemność będzie mnie kosztowała około 30,- ale zawartości koperty nie zobaczę tylko sam muszę określić na piśmie / wniosku jakie dokumenty z tych które mogą być w tej kopercie chcę zobaczyć i kserować.
Jak mawiał mój Ojciec "bądź mądry i pisz wiersze"- skąd mam wiedzieć czy mnie ten czy inny kwitek / pismo / dokument będą interesowały skoro nie wiem co tam może być i jaką treść zawiera.
Chyba powinienem najpierw zobaczyć i wtedy decyduję, płacę i robię ksero z tego czy innego dokumentu lub przeglądam, oddaję i dziękując wychodzę.
Przecież tak prawdę mówiąc to są to materiały które w urzędach tylko zawalają pomieszczenia, a dopiero nasze zapotrzebowanie na nie doprowadza w ogóle do jakiegoś ruchu i powoduje że urząd może te parę groszy jeszcze na tym zarobić.
Dziwi mnie po jakie licho te papiery po osobach zmarłych są przechowywane skoro zainteresowana nimi osoba nie może z nich w normalnym trybie skorzystać.
Jestem dosyć cierpliwy, ale urzędnicze procedury i tryby załatwiania spraw mnie dobijają.

przykład urzędniczych procedur - dostałem po długim oczekiwaniu kserokopie aktów metrykalnych, a i owszem z odpowiednimi pieczątkami i wpisami urzędniczymi na nich, ale bez np. całego podpisu dziadka, albo bez dalszych zapisków parafialnych które widać że były, ale się na otrzymanym ksero nie zmieściły.
pozdrawiam wszystkich poszukiwaczy

[Jarek]

Witam!

Z tego co orientuję się, to w Urzędach są skłonni odkserować jedynie wnioski o wydanie dowodów osobistych przodków danej osoby, ale tylko, gdy ma się interes prawny a nie faktyczny. Za jedną stronę kasują 5 zł.

Pozdrawiam
Jarek

[Hania]

Witam - tylko kilka slow. Czytam czesto o niepowodzeniach w urzedach z otrzymaniem dokumentow czy wgladem w dokumenty. Przyznam sie, ze nie rozumiem postawy tych urzednikow, ktorzy sa bardzo niechetni naszym staraniom o uzyskanie informacji o naszych przodkach.
A jak czytam "potrzebne sa panu dokumenty bo pan ma takie widzi mi sie" to nie moge opanowac mojego zadziwienia. Czy urzednicy nie zdaja sobie sprawy, ze pracuja dla obywateli ? ze obywatele placa ze swoich podatkow ich pensje ? Urzednicy powinni byc pomocni do kresu swoich mozliwosci, grzeczni i usmiechnieci bo nie my jestesmy dla nich ale oni dla nas.
To zastawianie sie przepisami, regulaminami to jest tylko "plaszczyk" na brak dobrej woli. Fakt faktem komu te informacje po 20 latach od zgonu sa potrzebne ? Napewno nie urzedom a tylko nam, zapalonym, rodzinnym genealogom.
Pozdrowienia.

[ofski]

Witam
W Delegaturze Urzędu Miasta przechowywane są jeszcze koperty dowodowe z końca lat 70-tych, a Pani urzędniczka twierdzi że nawet po 50 latach nie zostaną one zniszczone.
Dla mnie z tych papierów, które z odległości dwóch metrów udało mi się podejrzeć najciekawsze są metryczki ze zdjęciami i odciskami palców, ale nie wiem czy zdołam przełknąć dwie opłaty po 37,- za samo pozytywne rozpatrzenie moich dwóch wniosków oraz dwie opłaty po 5,- za zrobienie zdjęć metryczek zamiast ich kserokopii.
Teraz oczekuję na decyzję przełożonego Pani urzędniczki czy będę mógł zrobić zdjęcia i nie wnosić opłat za wnioski.
Obawiam się, że to tylko "gra na czas", a będzie tak jak przewiduje to procedura w urzędzie.
Szkoda, ponieważ zawsze - lepiej mieć, niż nie mieć.

[Jarek]

Witam!

Oczywiście, że koperty dowodowe wytworzone po 1979 roku nie będą niszczone po 50 latach. Tymczasowo zostały zaliczone do kategorii archiwalnej BE50, aby potem przekwalifikować je do kat. A.

Pozdrawiam
Jarek

[Hania]

Przepraszam ale ja juz nic nie rozumiem. Dostalam kilka miesiecy temu odpowiedz, ze koperty dowodowe /dotyczy Poznania/ moich bliskich, zmarlych w latach, 1979, 1983, 1988, zostaly zniszczone.
Jarku po tym co napisales nie wiem czy zostaly faktycznie zniszczone czy nie ?

[dede43]

A wiesz Haniu kiedy były wytworzone? Przecież nie w dniu w dniu śmierci każdego z Twoich bliskich. Wówczas koperta mogła mieć już kilkanaście/kilkadziesiąt lat. Powstawały przecież zdaje się w momencie wyrabiania pierwszego dowodu osobistego.

[Jarek]

Haniu, jeśli chodzi o Poznań, to wiem, że faktycznie niszczono tam koperty dowodowe po 10 latach od śmierci danej osoby. Przepisy pozwalały na to. Jednakże nie było to obowiązkiem. W mniejszych urzędach, gdy było odpowiednio dużo miejsca na przechowywanie kopert, zostawiano je.

Pozdrawiam
Jarek

[Hania]

Danusiu - przyjelam za pewnik, ze kopert dowodowych nie niszczono za zycia
osoby ale po smierci. Czy sie myle ?

Jarku - dziekuje za odpowiedz a wiec to prawda
Wielka szkoda, ze Poznan taki pospieszny z porzadkami /jak zawsze /
Mialabym wyjasnione wiele gdyby nie poznanski ordnung

[Jarek]

Haniu, za życia danej osoby nie niszczono jej koperty. Jeśli osoba wyprowadzila się do innej gminy, to koperta wędrowała za nią. Szkoda, że Twoi krewni nie mieszkali w innyh okolicach na terenie byłego woj. poznańskiego, ponieważ są takie urzędy, w których zachowały się koperty z lat 50 XX w.

Pozdrawiam
Jarek