FORGEN

Witam

Wiele tu informacji dotyczącej retuszu zdjęć itp... Nikt natomiast nie napisał w jaki sposób robić zdjęcia starych dokumentów aby jak najlepiej utrwalić zawartość. Domyślam się że wiekszość korzysta z "cyfrówek" i zapewne ma w tej dziedzinie niemałe doświadczenie. Osobiście zdarzało mi się robić zdjęcia "z ręki"(bez statywu) i efekty w połączeniu ze słabą jakością oryginału były czasami bardzo słabe. Obecnie zaopatrzyłem się w statyw jednakże chciałem zapytać jakie ustawienia stosujecie w swych aparatach, czy używacie wbudowanych ustawień, czy ręcznie konfigurujecie parametry zdjęcia(czas naświetlania, itp.)?
Może ktoś z Was jest zawodowym fotografem i napisze na co zwracać uwagę robiąc zdjęcia starych dokumentów.

Scowron

Nie jestem fotografem, ale zdecydowanie doradzam statyw, wężyk spustowy lub mały pilocik.
Jak nie masz takich dodatków to zdaje egzamin samowyzwalacz.
W ustawieniach mojego aparatu wybieram AV, przesłonę ustawiam na 5,6 ( 2,8 za mało, 8 za dużo), czas naświetlania aparat ustawia sam w zależności od przesłony.

Magdalena Smolska Kwinta pisze:Nie jestem fotografem, ale zdecydowanie doradzam statyw, wężyk spustowy lub mały pilocik.
Jak nie masz takich dodatków to zdaje egzamin samowyzwalacz.
W ustawieniach mojego aparatu wybieram AV, przesłonę ustawiam na 5,6 ( 2,8 za mało, 8 za dużo), czas naświetlania aparat ustawia sam w zależności od przesłony.

Osobiście jeszcze włączyłbym "tryb makro" - jeśli jest .

Wszystkim osobom, które uczą się jak robić zdjęcia aparatem cyfrowym polecam książkę:
"Sekrety mistrza fotografii cyfrowej - 195 ujęć Scotta Kelby'ego"
Autor w bardzo przystępny sposób uczy amatorów robić zdjęcia w zależności od zmiany światła, tła i innych parametrów.
Co najważniejsze napisane prostym językiem, bez tych wszystkich "super technicznych" słówek od widoku których potencjalny czytający dostaje


Scott Kelby - polecam każdemu

Do nabycia np. w Empiku w cenie 37 pln.
Przy zakupie książki trzeba zwrócić uwagę na tytuł, gdyż ukazała się już cała seria o fotografii cyfrowej tego autora.

Dla Piotra Skowronka „Scowron” (prawie mego sąsiada).

Rzeczywiście przyznaję Ci rację, że mało na tym forum piszemy o technicznych warunkach fotografowania dokumentów, mikrofilmów, archiwalnych fotografii czy też innych obiektów.
Postaram się w punktach wyjaśnić kilka kwestii :
- w dobie Internetu, zajmując się genealogią dobrze jest przestawić się na fotografię cyfrową. Pozwala to na stosunkowo łatwe i szybkie rejestrowanie, przesyłanie, drukowanie, czy też retuszowanie dokumentów będących w naszym zainteresowaniu,
- jeżeli chodzi o wybór aparatu cyfrowego, to obecnie oferowane do kupna aparaty mają funkcję „makro”, która pozwala na fotografowanie dokumentów w znacznym zbliżeniu a więc ostro,
- użycie statywu nie jest niezbędne. Jeżeli fotografujemy przy świetle dziennym, np. na zewnątrz budynku to zdjęcia nie powinny być poruszone. Użycia statywu podnosi komfort pracy. Możemy po prostu „mechanicznie” podkładać zdjęcia, czy też dokumenty w miejsce uprzednio wybrane i będziemy mieli powtarzalność efektów końcowych. Jeżeli jednak źle wybierzemy miejsce (np. o nierównym oświetleniu) to będziemy mieli powtarzalność, ale błędów,
- proponuję ustawić „czułość” matrycy na maksimum. Duży plik zawsze można zmniejszyć, natomiast mały plik można tylko niewiele powiększyć.
- jeżeli „pracujemy” bez statywu to tzw. „migawka” powinna być ustawiona na np. 1/100. Przy dobrym oświetleniu przysłona będzie także pozwalała na dużą głębie ostrości. Jeżeli robimy zdjęcia ze statywu to ustawiamy jako priorytet niewielką liczbę przysłony „8” lub „11” a czas naświetlania, przeważnie dłuższy niż 1/100 aparat ustawia sobie sam. Gdyby zdarzyło się, że zdjęcia są poruszone to należy użyć „samowyzwalacza” ma go każdy aparat lub pilota – nie każdy aparat go posiada.
- bardzo ważną sprawą (niedocenianą przez fotografujących) jest oświetlenie dokumentu, czy też archiwalnej fotografii. Radzę unikać BEZPOŚREDNIEGO ŚWIATŁA SŁONECZNEGO. Fotografowanie w cieniu pozwala na równomierne oświetlenie fotografowanego przedmiotu. Niekiedy występują problemy z fotografowaniem zdjęć o błyszczącej powierzchni. Refleksy czasami dyskwalifikują tak sfotografowane zdjęcie. Należy ustawiać się pod różnymi kątami względem źródła światła i wybrać najoptymalniejsze ustawienie. APARAT WINIEN ZAWSZE BYĆ USTAWIONY PROSTOPADLE DO FOTOGRAFOWANEJ POWIERZCHNI.
- zalecał bym jednak korzystanie ze skanerów. Tam dokument, czy też fotografia zawsze jest ustawiona poprawnie. Jeżeli mimo to na fotografii skanowanej występuje refleks od powierzchni błyszczącej proponował bym powtórzyć skany odwracając zdjęcie o 90, czy też o 180 stopni.
Bardzo proszę o dalsze pytania. Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć precyzyjnie.
Pozdrawiam. Henryk Grabowski

PS. No i polecam książkę reklamowaną przez Magdalenę. Zresztą jest obecnie dużo książek traktujących w prosty sposób o fotografii cyfrowej. Dobrze mieć taką obok siebie, gdy wystąpi problem.

Wanda-Maria pisze:Witam!
Czy wystarczy ustawić fotografowanie w trybie programu "kopiowanie",aby właściwie utrwalić stare dokumenty?
Pozdrawiam.

Wando-Mario
Aparaty różnych producentów mają różne oznaczenia na "fotografowanie z bliska".
Proponuję zacząć od dokładnego przestudiowania instrukcji obsługi własnego aparatu.
Zwróć szczególną uwagę na informację "od jakiej odległości zaczyna się ostrość" przy ustawieniu na "makro".
Po wykonaniu pierwszego zdjęcia na ekraniku powiększ istotny dla ciebie fragment fotografowanego przedmiotu. Jeżeli nie będzie ostry to kolejne zdjęcia wykonaj z dalszej odległości. Aparaty cyfrowe mają dźwiękowy sygnał "bip" informujący, że wykonane z tej odległości zdjęcie będzie ostre. Sprawdź, czy sygnał ten jest włączony (aktywny).

Pozdrawiam. Henryk Grabowski

Witam i dziękuję wszystkim za informacje.

Sam wprawdzie trochę eksperymentowałem ze swoim aparatem, ale chciałem poznać opinie innych.

Pozdrawiam

Piotr Skowronek

Właśnie dziś przejrzłam forum z zamiarem zadania pytania "Jak dobrze zrobić zdjęcie dokumentu?" I już mam odpowiedź. Teraz przełożyć to na mój aparat i do proboszcza.

Sylwia

Witam ponownie

Potestowałem i trochę o wynikach. Co prawda doszukałem się w moim aparacie trybu do robienia zdjęć dokumentów, ale i tak popróbowałem z ręcznymi ustawieniami - chociaż nie miałem zbyt dużych możliwości ustawiania . Najlepsze wyniki otrzymalem dla parametru przysłony 2.8 (poza tym miałem do wyboru tylko 7.1) i czasu naświetlania 1/1500 z włączoną lampą. Ogólnie im obie wartości mniejsze tym lepiej. Jakość była porównywalna z tym co uzyskałem za pomocą trybu wbudowanego do robienia zdjęć dokumentów.
W innych trybach zauważyłem, że lampa czasami bardzo pogarsza ostrość.
Dodam, że kartka z pismem ręcznym nie znajdowała się bezpośrednio przy źródle światła i dodatkowo 1/2 była lekko zacieniona. Próbowałem stworzyć warunki z jakimi się spotkałem .

Pozdrawiam
Piotr Skowronek

Do fotografowania ksiąg, jeśli tylko to możliwe polecam statyw - można kupić już za 50zł, a naprawdę warto.
I dobrą latarkę, z dużym reflektorem, na który zakładamy kartkę białego papieru. Papier nie może być gruby. Dobrze sprawdza się papier do pieczenia.
Odpada wtedy konieczność stosowania lampy błyskowej, a światło z latarki, rozproszone przez "biały filtr" w miarę równo oświetla fotografowany obiekt.

Dziękuję za te bezcenne informacje.

Witam.
Na pytanie w temacie "jak robić (dobre/ poprawne/ czytelne) zdjęcia" nie ma jednej, jedynej, poprawnej odpowiedzi. Jeśli by takowa była, to pewnie była by też odpowiedź na moje pytanie: Jak wygrać World Press Photo...
A tak poważniej: zależy: co będziesz fotografował, gdzie i kiedy... i po co
- co - czy to będzie kartka, zdjęcie, czy to będzie gruba księga, czy obrazek w ramce, itd.
- gdzie - czy w domu, gdzie masz możliwość zrobienia (tymczasowego) przemeblowania, czy w archiwum, gdzie nie możesz robić zdjęcia, także robisz to po kryjomu itd.
- kiedy - np. najładniej oświetlone zdjęcia robi się... jeśli niebo zasnute jest sporą warstwą chmur - tutaj słońce działa jak wielka lampa, a chmurki jak ogromny softbox, a z drugiej strony kto wynosi ważny dokument na dwór w pochmurną pogodę?
- po co - czy robisz zdjęcie, żeby je później spokojnie odczytać, czy zrobić profesjonalną reprodukcję dla wydawnictwa...
Dlatego proponuję poświęcić swój czas w następujących proporcjach:
- 15% - czytanie fachowej książki, artykułu
- 30% - rady ludzi, którzy coś już o tym wiedzą
- 55% - praktyka i jeszcze raz praktyka
Powinno to przynieść zadowalające rezultaty - jeśli odpowiedź na każde z pytań powyżej leży po środku

Witam.

Wybieram się do CHR. Na pewno trzeba będzie robić zdjęcia z mikrofilmów. Nigdy nie miałem z tym do czynienia. Jak takie fotografowanie wygląda? Czy potrzebny jest statyw do aparatu, czy zdjęcia robi się z fleszem, czy jest może aparat z takimi parametrami, że amator bez problemu może zrobić zdjęcie w czytniku mikrofilmów. Może to są naiwne pytania, ale dla mnie każda wskazówka jest ważna. Oczywiście podręczniki o fotografowaniu przeglądałem, ale rady z konkretnych sytuacji są chyba bardziej przydatne.

Witaj.Byłem pierwszy raz w CHR w poniedziałek.Możesz robić zdjęcia normalnym aparatem ,bez statywu,na podświetlonym ekranie wielkości przeciętnego monitora możesz regulować położenie klatki filmowej.Ilość zdjęć praktycznie nieograniczona.Pozdrowienia.Waldemar Chorążewicz .

i oczywiście tryb makro.Waldemar