Strona 1 z 1
Czyszczenie fotografii
: śr sie 06, 2008 11:01 pm
autor: KrzychB
Pytanie do fotografów - czym najlepiej czyścić zdjęcia, usuwać z nich stemple i tym podobne zanieczyszczenia? Chodzi mi o najodpowiedniejsze do tego celu środki chemiczne (najlepiej te ogólnodostępne).
Re: Czyszczenie fotografii
: czw sie 07, 2008 8:52 am
autor: Iwona-Irena
Tak mimochodkiem...Zanim usuniesz jakikolwiek stempel,dokładnie mu się przyjrzyj.Często jest to bardzo ważna wskazówka do dalszych poszukiwań, powiązania faktów.
Re: Czyszczenie fotografii
: czw sie 07, 2008 11:04 am
autor: nika
Krzysztofie, w takich wypadkach moim zdaniem najlepiej zrobić reprodukcję- po zeskanowaniu fotografii usuniesz wszelkie zabrudzenia i stempel w programie graficznym a oryginał pozostanie. Może kiedyś później przez przypadek spotkasz osobę, która powie Ci o tych stemplach coś ciekawego. A takie zdjęcia są ciekawą pamiątką, gdy są nienaruszone.
Pozdrawiam,
Re: Czyszczenie fotografii
: czw sie 07, 2008 8:36 pm
autor: KrzychB
Jasne, w programie graficznym można fotki podczyścić, ale to swoją drogą; czasem lepiej zabrać się za oryginał. Znalazłem niedawno zdjęcie gdzieś na strychu, całe w kurzu i brudnych plamach, dlatego pytam z ciekawości, jak profesjonalnie je odnowić, żeby nie zniszczyć.
Co do stempli, to oczywiście nie usunąłbym historycznego napisu, typu
General Gouvernement. Ale np. najlepsze zdjęcie mojego dziadka, jakie znalazłem, było na bilecie miesięcznym- naderwane, z wielką fioletową pieczątką przez środek twarzy.
Biletu raczej nie żal, do pieczątki też nie bardzo miałem sentyment, więc potraktowałem zdjęcie spirytem (akurat taki sposób mi przyszedł do głowy- poskutkowało

) Zdjęcie było z typu powlekanych, więc nic mu się nie stało. Naderwany fragment uzupełniłem już komputerowo i mam świetny portret.
P.S.
Moje pytanie wciąż aktualne!
Re: Czyszczenie fotografii
: czw sie 28, 2008 12:43 pm
autor: wicy
KrzychB pisze:Co do stempli, to oczywiście nie usunąłbym historycznego napisu, typu
General Gouvernement. Ale np. najlepsze zdjęcie mojego dziadka, jakie znalazłem, było na bilecie miesięcznym- naderwane, z wielką fioletową pieczątką przez środek twarzy.
Biletu raczej nie żal, do pieczątki też nie bardzo miałem sentyment, więc potraktowałem zdjęcie spirytem (akurat taki sposób mi przyszedł do głowy- poskutkowało

) Zdjęcie było z typu powlekanych, więc nic mu się nie stało. Naderwany fragment usunąłem już komputerowo i mam świetny portret.
Pojechałeś ekstremalnie po bandzie... ja uważam, że oryginał to oryginał, to rzecz święta. Oryginały zdjęć skanuję, wrzucam w foliową obwolutę i chowam przed światłem dziennym. Do pokazywania może służyć skan oryginału wydrukowany na papierze foto a do umieszczenia fotki w jakims programie - orginał po podretuszowniu w programie graficznym.
Re: Czyszczenie fotografii
: czw sie 28, 2008 12:53 pm
autor: Bozenna
Ja robie dokladnie tak samo jak Witek.
Oryginaly skanuje, odbijam na papierze i odbitki wkladam do albumow.
Mam wiec kopie w komputerze i na papierze. Te kopie sa zreszta czesto wyrazniejsze niz oryginaly. Czasem nawet powiekszam te skany komputerowe, wycinam glowy i robie portrety.
Oryginaly sa w folii, kazdy osobno i ogladam je dla wlasnej przyjemnosci, ale dotykam je i wystawiam na ostre swiatlo rzadko.
Oryginal z 1850 roku to jest zabytek i trzeba ostroznie sie z nim obchodzic.
Usmiechy
Bozenna
Re: Czyszczenie fotografii
: czw sie 28, 2008 1:43 pm
autor: elgra
wicy pisze:KrzychB pisze:... wrzucam w foliową obwolutę i chowam przed światłem dziennym.
http://forgen.pl/viewtopic.php?f=15&t=6 ... =a&start=0
Henryk Grabowski pisze:
Nadmienić należy, że wszelkie fotografie a szczególnie te „stare” są wrażliwe na światło, pod wpływem którego „płowieją”. Dobrym sposobem przedłużenia ich życia jest trzymanie zdjęć w albumach co chroni je także przed wilgocią. Albumy w postaci
foliowych torebek nie są najlepszym miejscem na zdjęcia. Zdjęcia powinny także co jakiś czas „oddychać”. Stare, płowiejące zdjęcie powinno się przede wszystkim sfotografować. Wiele programów komputerowych pozwala poprawić ich jakość, ostrość, kontrast, wyrazistość, czy też barwę. Oryginał tego zdjęcia należy umieścić w albumie i liczyć, że to nieco opóźni jego kres.
Być może konserwatorzy dzieł sztuki stosują metody np. laminowania itp ale i tak czas jest nieubłagany.
Pozdrawiam. Henryk Grabowski

Polecam porady specjalisty

Re: Czyszczenie fotografii
: czw sie 28, 2008 2:17 pm
autor: Adam Leszczyński
Co do folii, to taka sama zasada jest przy numizmatyce, folia obecnie nasączana jest Bóg wie czym. Monety powinno się przechowywać na przykład w papierowych torebkach każdą z osobna.
Do zdjęć wg. mnie to może mieć również odniesienie.
Re: Czyszczenie fotografii
: czw sie 28, 2008 7:54 pm
autor: KrzychB
wicy pisze:
Pojechałeś ekstremalnie po bandzie... ja uważam, że oryginał to oryginał, to rzecz święta.
Wyszedłem tu na jakiegoś profanatora... Ale był to jednorazowy eksperyment, na nie tak znowu starej fotografii (ok. 40 lat).
Bozenna pisze:
Oryginal z 1850 roku to jest zabytek i trzeba ostroznie sie z nim obchodzic
Oj, gdybym posiadł taki antyk, z pewnością miałby królewskie warunki...
Re: Czyszczenie fotografii
: śr wrz 05, 2012 8:58 pm
autor: x3744
Pozwolę sobie "podczepić" moje pytanie pod ten wątek....
Otóż ostatnio krewni na moją prośbę przekazali mi trochę starych zdjęć rodzinnych. Niestety, przechowywane były przez lata (zapewnie luzem) na strychu... Z tego, co mówiła moja Mama, która dla mnie te zdjęcia odebrała, to były one bardzo wilgotne i pokryte pleśnią czy czymś w tym rodzaju. W domu starała się je wysuszyć. Kiedy dwa miesiące później pojechałam odwiedzić Rodziców otrzymałam zdjęcia już suche, ale pokryte białym, nieprzyjemnym nalotem, łuszczące się i bardzo zniszczone. Mam je teraz u siebie, ale pojęcia nie mam jak się za to zabrać - są tak zagrzybione, że strach dotykać.

Czy da się to jakoś uratować? Dodam, że zdjęcia są ok. 30-sto do 70-cioletnie... Pomocy!
Magda
Re: Czyszczenie fotografii
: czw wrz 06, 2012 12:29 pm
autor: prokopowicz
Witaj, fotografie należą do grupy materiałów o wysokiej wrażliwości na światło i temperaturę oraz inne czynniki mikrobiologiczne. Zależy jakie są konkretnie uszkodzenia na Twoich (popękana emulsja światłoczuła,uszkodzenia mikrobiologiczne spowodowane grzybami, owadami, itd.) Nie radziłbym Ci czyścić tego na własną rękę. Te, które są dla Twojej rodziny najbardziej wartościowe, a w złym stanie radziłbym oddać w ręce specjalistów. Niestety wiąże się to z dużymi kosztami. Być może alternatywą jest zrobienie kopii cyfrowych, ich retusz i wydrukowanie? Koszta napewno będą mniejsze.
KrzychB pisze:więc potraktowałem zdjęcie spirytem (akurat taki sposób mi przyszedł do głowy- poskutkowało

) Zdjęcie było z typu powlekanych, więc nic mu się nie stało.
Zobaczymy jak długo się nacieszysz tym zdjęciem... Nie radziłbym tego samemu robić.
Bozenna pisze:
Oryginaly sa w folii, kazdy osobno i ogladam je dla wlasnej przyjemnosci, ale dotykam je i wystawiam na ostre swiatlo rzadko.
Wszystko byłoby ok gdyby nie ta folia, może ona reagować z warstwą światłoczułą. Najlepiej użyć kopert z bezkwasowych papierów. Materiały stosowane do przechowywania fotografii czarnobiałych powinny mieć neutralny lub alkaliczny odczyn pH, a w przypadku fotografii kolorowych odpowiednie są papiery o pH neutralnym.