Strona 1 z 1

LVIA - reklamacja

: sob sty 10, 2009 7:26 pm
autor: jurek10
Witam :)

Otrzymałem ostatnio dwie kserokopie aktów metrykalnych z LVIA. Niestety są częściowo nieczytelne. Przez środek każdej z nich mam czarny pas, który zjada mi jakieś 15-20% tekstu. Akty te są zapisane na dwóch sąsiednich stronach księgi.
Wygląda na to, że ktoś zrobił ksero (dość niedbale) z księgi, która nie dała się do końca rozłożyć. Oryginalna informacja zachowała się, ale jej części brak na kopii.
Wysłałem e-mail'a z reklamacją, ale dostałem odpowiedź, że księga jest zbyt ciasno zszyta i nie mogą zrobić kopii w inny sposób.
Nie bardzo mogę się z tym zgodzić, ponieważ można skserować oddzielnie każdą ze stron, a także wykonać fotografię cyfrową (co sugerowałem w e-mail'u) i w moim przekonaniu efekt będzie lepszy.
Sądzę, że nie ja pierwszy napotykam taki problem i w przyszłości może on się powtórzyć. Nie chcę płacić za niepełne kopie.
Jakie są Wasze doświadczenia w takich przypadkach?
Czy reklamacje były skuteczne?

Pozdrawiam,
Jurek

Re: LVIA - reklamacja

: pt mar 06, 2009 4:00 pm
autor: misty69
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniadze. Jasne ze mogliby fotografowac, albo jesli sprawa dotyczy mikrofilmow to mogliby wysylac skany, ale nie....
misty69

Re: LVIA - reklamacja

: czw wrz 19, 2013 3:00 pm
autor: krupski
To jeszcze nic. Jakiś czas temu zakupiłem z LVIA kserokopie interesujących mnie metryk. Do metryk był załączony list w języku litewskim w skrócie opisujący co też tam znaleziono i jaka jest treść aktów. Zachęcony sprawnym działaniem tej instytucji poprosiłem o poszukiwania metryk rodzeństwa wcześniej odnalezionych osób. Otrzymałem standardową formułkę o przedpłacie, więc zapłaciłem. Po jakimś czasie otrzymałem pismo o tej samej treści jak w liście z zakupionymi już wcześniej metrykami. Pomyślałem, że zostałem może źle zrozumiany, więc opisałem na czym polega problem i spodziewałem się, że w końcu otrzymam coś nowego. Całkiem się zdziwiłem, gdy w skrzynce pocztowej po raz trzeci znalazłem jedynie to samo pismo, co za pierwszym razem, tylko z kolejną datą. Ręce mi opadły, odpuściłem na jakiś czas. W końcu po roku czasu nie wytrzymałem i napisałem pismo na dwie strony A4. Wywaliłem kawę na ławę, chyba debil by zrozumiał o co chodzi. Wczoraj patrzę, mam e-maila a w nim standardowa formułka o tym, że mam zapłacić za rozpoczęcie poszukiwań. Korespondencję od początku prowadziłem w języku angielskim. Raz zdarzyło mi się napisać po polsku - zero odpowiedzi!

Re: LVIA - reklamacja

: sob wrz 21, 2013 12:33 am
autor: apszczol
W archiwum wilenskim przy ulicy Dobrej Rady prowadzi kwerendy
szereg prywatnych osob godnych polecenia. Zwlaszcza miejscowi Polacy.
Nalezy korzystac z ich uslug.
Szybko i fachowo.

Re: LVIA - reklamacja

: sob wrz 21, 2013 9:28 am
autor: jart
Panie Adamie,
mógłby Pan kogoś polecić, ew. wskazać gdzie szukać takich osób?

Re: LVIA - reklamacja

: sob wrz 21, 2013 10:58 am
autor: danisha
Przyłączam się do pytania Artura.Też chciałabym nawiązać kontakt z kimś komu można zaufać.
Danka

Re: LVIA - reklamacja

: śr sty 20, 2016 12:44 pm
autor: krupski
Panie Adamie. Jestem zainteresowany nawiązaniem kontaktu z taką osobą, o której Pan pisze.