Cmentarne pomyłki czyli "Zabili go i uciekł"
: czw maja 28, 2009 1:09 am
Nie, nie będzie o grobie Witkacego, ale o podobnych przypadkach, które spotkałem w swoich wędrówkach 
Czasami stając przed jakimś pomnikiem znanej postaci, nie zdajemy sobie sprawy, że stoimy przed zagadką. Już nie raz bowiem bywało, że pochowano nie tę osobę, której nazwisko uwidocznione jest na nagrobku, podczas gdy "nieboszczyk" miał się całkiem dobrze i nawet nie wiedział, że wystawiono mu całkiem gustowny nagrobek.
Dzisiaj podam jeden z przykładów, a kolejne opiszę w miarę wolnego czasu. Być może i inni forumowicze dorzucą, jakieś ciekawe przypadki?
Piotrków Trybunalski.
Na miejscowym cmentarzu możemy zobaczyć płytę nagrobną upamiętniającą straconych przez Rosjan powstańców styczniowych.
Wśród wielu nazwisk wymieniony jest także Józef Grekowicz, pułkownik.
Poniżej zamieszczam zdjęcie autorstwa Piotra Gapińskiego.

Rzecz w tym, że wymieniony tu bohaterski dowódca powstańczy wcale nie zginął.
Zmarł dopiero w 1912 roku i został pochowany na cmentarzu Łyczakowskim.
Józef Adam Grekowicz (1834-1912) pułkownik, organizator oddziałów powstańczych, uczestnik bitew pod Radomskiem, Miechowem, Szklarami, Igołomią i Fajsławicami, po upadku powstania ukończył na emigracji studia i stał się cenionym specjalistą w zakresie budowy trudnych linii kolejowych (Turcja, Bułgaria, San Domingo, Martynika). W 1886 r. mógł już bez obawy aresztowania powrócić do Galicji. Jego córka Michalina Hausnerowa była dziennikarką i literatką, współpracowała szeroko z prasą lwowską, działała w Syndykacie Dziennikarzy Lwowskich. Była też autorką pierwszego przewodnika po Huculszczyźnie.

Czasami stając przed jakimś pomnikiem znanej postaci, nie zdajemy sobie sprawy, że stoimy przed zagadką. Już nie raz bowiem bywało, że pochowano nie tę osobę, której nazwisko uwidocznione jest na nagrobku, podczas gdy "nieboszczyk" miał się całkiem dobrze i nawet nie wiedział, że wystawiono mu całkiem gustowny nagrobek.
Dzisiaj podam jeden z przykładów, a kolejne opiszę w miarę wolnego czasu. Być może i inni forumowicze dorzucą, jakieś ciekawe przypadki?
Piotrków Trybunalski.
Na miejscowym cmentarzu możemy zobaczyć płytę nagrobną upamiętniającą straconych przez Rosjan powstańców styczniowych.
Wśród wielu nazwisk wymieniony jest także Józef Grekowicz, pułkownik.
Poniżej zamieszczam zdjęcie autorstwa Piotra Gapińskiego.

Rzecz w tym, że wymieniony tu bohaterski dowódca powstańczy wcale nie zginął.
Zmarł dopiero w 1912 roku i został pochowany na cmentarzu Łyczakowskim.
Józef Adam Grekowicz (1834-1912) pułkownik, organizator oddziałów powstańczych, uczestnik bitew pod Radomskiem, Miechowem, Szklarami, Igołomią i Fajsławicami, po upadku powstania ukończył na emigracji studia i stał się cenionym specjalistą w zakresie budowy trudnych linii kolejowych (Turcja, Bułgaria, San Domingo, Martynika). W 1886 r. mógł już bez obawy aresztowania powrócić do Galicji. Jego córka Michalina Hausnerowa była dziennikarką i literatką, współpracowała szeroko z prasą lwowską, działała w Syndykacie Dziennikarzy Lwowskich. Była też autorką pierwszego przewodnika po Huculszczyźnie.