FORGEN

Witam - poszukuje krewnych Sp.Bronislawa Graj /Bruno Gray/, ktory wyemigrowal do Stanow w 1950-1951 roku, byl prawdopodobnie z Ostrzeszowa, Wroclawia.
Od 1996 roku /zmarl/ przechowuje jego zdjecia rodzinne. Bronislaw byl przyjacielem naszej rodziny /z Poznania/, urodzil sie w 1919 roku lub 1918. Byl zonaty 3 razy /rozwiedzony, wdowiec, rozwiedziony/, mieszkal w Chicago.
Pochowany na przedmiesciu Chicago. Mial brata Tadeusza i siostre o imieniu chyba Irena /Rena/, ktora chyba wyemigrowala do Canady. Bronislaw byl od 1945 do 1950 roku w obozie przejsciowym dla Polakow w Niemczech, w Wentorf, stamtad wyjechal do Stanow. Mial powiazania z Poznaniem.
Chcialabym nareszcie przekazac te zdjecia w rece krewnych, ktorzy najprawdopodobniej mieszkaja we Wroclawiu lub okolicach.

Dzisiaj dostalam wiadomosc od naszej kolezanki "Gabi", DZIEKI wielkie, iz odszukala akt slubu Bronislawa Graj i pochodzil on faktycznie z Ostrzeszowa.
A wiec osoby o nazwisku Graj powiazane z Ostrzeszowem moga byc jego krewnymi.

Witam - sprawa wyjasniona ! Dzieki serdecznej pomocy Ewy /Efkama/ ze stronki www.dziejeostrzeszowa.pl
a takze www.kepnosocjum.pl
na dzien dzisiejszy wiem, ze nie ma nikogo w Ostrzeszowie z rodziny Bronka. Glowna rodzina wyprowadzila sie do Niemiec, matka Bronka dozyla 100 lat !
Brat Zygmunt zmarl, siostra Maria ? nawet nie wiadomo jak sie nazywa za meza i gdzie mieszka w Niemczech, czy wogole zyje ?
Poprzez znajomego-genealoga z Poznania, ktory aktualnie przebywa w Ostrzeszowie, znajomego Ewy/ dowiedzialam sie, ze odnalazl on osobe w Ostrzeszowie, ktora bardzo dobrze znala rodzine Graj i wlasnie te informacje pochodza od Niej.
Pani ta nazywa sie Janka Narozna i skonczy za pare dni 85 lat, rodzona ostrzeszowianka.
Poniewaz nie ma komu z rodziny zdjec przekazac dlatego Ewa poradzila aby fotki przeslac do Muzeum w Ostrzeszowie z odpowiednim listem.
Tak tez uczynie.
Tak wiec sprawa zamknieta chyba, ze ktos mialby jeszcze cos do dodania.
Pozdrowienia

Hania pisze: Poniewaz nie ma komu z rodziny zdjec przekazac dlatego Ewa poradzila aby fotki przeslac do Muzeum w Ostrzeszowie z odpowiednim listem.
Tak tez uczynie.

Haniu: to bedzie wspanialy gest (uchronic od zapomnienia) i aby inni poszli w Twoje slady.
Serdecznie pozdrawiam!

MireQ - dziekuje za bardzo mile slowa
Pozdrowienia