Strona 1 z 1

Bogusz

: śr cze 29, 2011 6:03 pm
autor: JanuszŚwierzko
Poszukuję Ludwika Bogusz, syna Ludwika Bogusz vel Ziemblic. Przed II wojną jego ojciec Ludwik Bogusz przebywał w miejscowości Wiśniowczyk nad Strypą, powiat Podhajce na Kresach Wschodnich. Jego ojciec świetnie jeździł na nartach.

Re: Bogusz

: śr cze 29, 2011 7:17 pm
autor: Marszycki
Natrafiłem na klku Ludwików.
Np.LUDWIK ZIEMBLIC BOGUSZ, inżynier rolnik, senior i honorowy członek Koła Przewodników Tatrzańskich w Zakopanem, długoletni zasłużony ratownik Grupy Tatrzańskiej GOPR, instruktor taternictwa, zdobywca wielu szczytów i ścian w Alpach i ...
===
Proszę otworzyć http://books.google.com/
i wpisać Ludwik Bogusz.Podane zostana publikacje ksiązkowe z tym nazwiskiem.
-------
Znana mi jest także Zofia z Boguszów,zona Konstantyna Jerzmanowskiego,brata znanego Erazma z krakowskiego Prokocimia.

Stefan

Re: Bogusz

: śr cze 29, 2011 7:20 pm
autor: Marszycki
Tu też 2 Ludwików
http://zbigniew-bogusz.magix.net/websit ... e.2.html#O rodzinie
Stefan

Re: Bogusz

: pt lip 01, 2011 6:13 pm
autor: JanuszŚwierzko
LUDWIK ZIEMBLIC BOGUSZ, inżynier rolnik, senior i honorowy członek Koła Przewodników Tatrzańskich w Zakopanem, długoletni zasłużony ratownik Grupy Tatrzańskiej GOPR, instruktor taternictwa, zdobywca wielu szczytów i ścian w Alpach i ...
Stefanie, właśnie o kogoś z rodziny tego pana mi chodzi. Mam nadzieję, że może przeczytają tę wiadomość i ktoś się odezwie.

Re: Bogusz

: pt lip 01, 2011 7:44 pm
autor: Marszycki
Ziemblic Ludwik, pierwotne nazwisko Bogusz (21 VIII 1895 Kraków - 2 XI 1987 Zakopane, poch. w Krakowie). Inż. rolnik, taternik, alpinista, przewodnik tatrz., ratownik górski, kierownik schronisk górskich, narciarz-turysta.

Już w młodych latach wspinał się po skałkach w okolicy Ojcowa, w jesieni 1913 z kolegą (Franciszek Żurek) dokonał tam wejścia (zapewne pierwszego) na Maczugę Herkulesa. W Tatrach był po raz pierwszy w lecie 1913 (wejście na Giewont). W lecie 1914 był w Szwajcarii i wszedł na Mont Blanc.

W czasie I wojny świat. walczył najpierw w Legionach Polskich (ranny pod Łowczówkiem), w 1915-16 w armii austr. na froncie włoskim w Alpach (ranny i przysypany lawiną śnieżną, ale odratowany). W 1918-20 był w Wojsku Polskim i walczył na froncie wschodnim.

Po wojnie wspinał się kilkakrotnie w Alpach Szwajc. i w Dolomitach oraz przeszedł w zimie łańcuch Gór Rodniańskich. W 1932-39 najpierw budował i następnie prowadził schronisko AZS pod Popem Iwanem w Czarnohorze, równocześnie będąc przewodnikiem i ratownikiem. Brał udział w wojsk. rajdzie narc. od Cieszyna po Stoh na granicy rum. i wzdłuż wsch. granicy. Okres II wojny świat. przeżył częściowo na Węgrzech, a pod koniec wojny osiadł w Zakopanem.

Od 1945 prowadził schronisko i restaurację na Kasprowym Wierchu, od 1951 na Markowych Szczawinach na Babiej Górze, od 1953, wróciwszy do Zakopanego, zajął się przewodnictwem w Tatrach.

Przewodnikiem tatrz. był od 1951 (klasy III, potem II). Prowadził dużo wycieczek, był działaczem Koła Przewodników Tatrz. w Zakopanem oraz instruktorem przewodnictwa i taternictwa. Ratownikiem górskim był od 1946, najpierw jako czł. TOPR, potem Grupy Tatrz. GOPR.

Taternictwo uprawiał od 1945. W 1947 z Pawłem Voglem dokonał II wejścia zimowego pd. ścianą Zamarłej Turni i I wejścia zimowego zach. ścianą Kościelca. W 1949 obaj przeszli jako pierwsi w zimie wsch. ścianę Kościelca. Na swoje 75 urodziny przeszedł pd. ścianę Zamarłej Turni. W 1953 uczestniczył w eksploracji Jaskini Zimnej. Jako aktor i konsultant brał udział w filmach realizowanych w Tatrach: Czarci Żleb , Wczasy zdobywają odznakę wysokogórską , Groty w Tatrach , Biały szlak , Błękitny krzyż (grał główną postać), Dysk olimpijski , Mandrin (franc. film nakręcony w Tatrach). Fragmenty jego wspomnień z Alp i Tatr były publikowane w wywiadach, jakich udzielał ("Express Wiecz." 14 X 1962; "Życie Warszawy" 1974, nr 113; "Przekrój" 1977, nr 1707). Był członkiem hon. Koła Przewodników Tatrz. w Zakopanem.
=======
Stefan

Re: Bogusz

: pt lip 01, 2011 8:03 pm
autor: Marszycki
Informacji proszę szuać np.w google.plale wpisując Ludwik Ziemblic!!!!
Proszę otworzyć
http://naszkasprowy.pl/profil,artykul-1 ... zycie.html
jest tam napisane:

"Mam jedno zdjęcie, gdy siedzimy Dziumbirem, bratem i synem pana Ziemblica, to byli jeszcze mali chłopcy. Raz pan Ziemblic dał im straszną burę. Okazało się, że chłopcy nasiusiali do pojemnika, w którym sprawdzało się opad."

Proszę napsać do tego portalu!! Oni musza miec kontakt z autorem tego art. a przez niego kontakt z ta Pania która wspomina!!!

Stefan

Re: Bogusz

: pt lip 01, 2011 8:12 pm
autor: Marszycki
Kiedy przyjechałem do Zakopanego spotkałem na Krupówkach
inż. Ludwiga Ziemblica (Bochusza), który jakoś skutecznie
ukrywał się w Poroninie. Był to doskonały narciarz i turysta. Poznałem
go przed wojną jako gospodarza w schronisku pod Popem
Iwanem w Czarnohorze. Było to najwyżej położone schronisko
w Polsce na wysokości 1800 m n.p.m., powyżej granicy
lasów. Latem osiągalne przez juczne konie huculskie, zimą tylko
na nartach. Ośnieżenie sięgało tam okapu, a do toalety szło się w
śniegu. Góry i narty Ziemblic poznał w czasie dwuletnich walk
w Alpach w austriackim wojsku. Zaproponowałem mu dzierżawę
restauracji; prowadził ją od 1 lipca 1945 r. przez ponad 30
183
lat. Był świetnym taternikiem, goprowcem i występował w filmach
górskich („Czarci Żleb”). Kiedy, gdzieś chyba w latach
pięćdziesiątych, pokazałem mu Trybunę Ludu z wiadomością, że
alpiniści radzieccy po raz pierwszy zdobyli grań Czarnohory,
mruknął pod nosem, że tamtędy nosił w plecaku po trzy kopy jaj.
Stefan

Re: Bogusz

: pt lip 01, 2011 8:18 pm
autor: Marszycki
To wspomniena alpejki Barbary Grocholskiej-Kurkowiak.Telefon do ręki i dzwonić!
Stefan

Re: Bogusz

: śr sie 08, 2012 9:31 pm
autor: vgkb
Podpisuję się pod nazwisko, ale zmieniam obszar. Poszukuję osób mających informacje o Boguszach z Urszulina oraz Zawitały, parafia Wola Gułowska, dawniej parafie Drążgów i Sobieszyn oraz okolic. Jak na razie najdalszym przodkiem z tej linii jest Łukasz Bogusz, zmarły przed 1874 rokiem, urodzony w początkach XIX wieku. Akta z parafii w Nowodworze mówią o Jakubie Boguszu, urodzonym w 1801 roku, synu Wojciecha i Małgorzaty z Wojtasiów, pochodzącym z Zawitały, który poślubił w 1820 roku Orsulę (Urszulę) Leskównę. Więcej akt o Boguszach z Urszulina znajduje się w parafii w Sobieszynie, jednak nie ma do nich dostępu - proboszcz nie pozwala zajrzeć (!).