FORGEN

Witam mam spory problem. Mianowicie z aktu ślubu dowiedziałem się o pochodzeniu panny młodej. Ślub odbył się w 1836 roku. Wiadomo o niej tyle, że pochodzi z parafii Pińczowskiej a jej rodzice Walenty Stoksik i Marianna z Wójcików nie żyją. Panna młoda ma lat dwadzieścia jeden. Znalazłem akt zgonu Marianny Stoksik z domu Wójcik, która zostawiła wdowca Walentego Stoksika w 1826 roku. Zatem pasuje. Walenty Stoksik wziął ponownie ślub (jako wdowiec), rok po śmierci żony ale sam zmarł w kolejnym 1828 roku - pasuje, oboje rodzice nie żyją.

Z aktu urodzenia dziecka panny młodej wynika, że jest o dwa lata starsza od męża. Z aktu ślubu, że dwa lata młodsza. Takie błędy się zdarzają więc w zasadzie nie przejąłem się tak małą rozbieżnością. Ale idąc tym topem wytypowałem, że powinna się ona urodzić między 1812 a 1818. Założyłem jednak większe ramy i przeszukałem całą parafię pińczowską w poszukiwaniu tej kobiety. Między rokiem 1797 a 1830 rodzą się dwie takie, które mi pasują. W 1809 i 1812 roku, oto one:

http://i.imgur.com/akV1xYB.png
http://i.imgur.com/YBaRjlk.jpg

Tylko teraz jest problem, bo jednej matka jest Wojchiechowicz a drugiej ojciec nie do końca wygląda na Stoksika. Co robić? W tej parafii są i Wójcikowie (Wójcik,Woycik,Wuycik) i Wojciechowiczowie. Stokwicza widzę tu po raz pierwszy.

Ja bym odczytał ten drugi akt jako Stokwisz. Matka w tym drugim się zgadza Marianna Wójcik, imię ojca też więc Stokwisz uznałbym za oboczność nazwiska. Który akt jest który, bo roku nie ma?

A przyjąłeś do możliwości, że to jest ta sama para, ale jedna Marianna zmarła (niekoniecznie pierwsza) ?
Dawniej dawano kolejnemu dzieci imię, które nosiło ich zmarłe dziecko (oczywiście jeśli byli tej samej płci).
Ja mam dwa przykłady.
Mój 3xpradziadek urodził się w 1815r. jako ostatnie dziecko swoich rodziców. Miał dwie siostry Marianny. Pierwsza urodzona w 1798r., druga zaś 11 lat później. Pierwsza znalazła sobie męża, gdy jej młodsza siostra o tym samym imieniu miała zaledwie 4 lata. Z tego małżeństwa urodziło się 12 dzieci Druga Marianna wyszła za mąż w 1832r.

Moja 3xprababcia (żona 3xpradziadka powyżej) miała na imię Marcjanna, chociaż zapisywana czasami też była jako Marcjanna. Urodziła się ona w sylwestra 1815r., zaś jej starsza siostra Marianna w marcu 1814r. Dodam, że Marianna zmarła w 1819r., czyli wtedy gdy jej siostra Marcjanna była 4-letnim dzieckiem.


Chociaż jak wspomniał mój przedmowca, nazwiska są raczej różne. Warto też spojrzeć na to, że numery domów to 9 i 20, czyli leżały kilka domów od siebie i w dodatku po przeciwnych stronach

Ynicz pisze: czyli leżały kilka domów od siebie i w dodatku po przeciwnych stronach

A skąd wiesz ze po przeciwnych stronach?

Myślisz ze już wtedy z jednej strony numery parzyste, a z drugiej nieparzyste?

1809 - http://i.imgur.com/YBaRjlk.jpg (jest rok w górnym rogu)
1812 - http://i.imgur.com/akV1xYB.png

Te same pary? Ale Wójcik a Wojciechowicz to spora różnica. Myślałem tak na początku ale spotkałem też Wojciechowiczów żyjących w tym samym czasie. Dlatego bardziej tego Stokwicza obstawiam. No bo kogo innego jak nic innego z tych dwóch nie pasuje?

Co do imion to u mnie się trafiło, że dwie siostry żyły i nosiły to samo imię. A co do imienia Marianna - to jakaś plaga. Ten przypadek to Marianna, córka Marianny, wnuczka Marianny. Mam dwa takie przypadki w rodzinie ale drugi jest taki, że Marianna miała teściową Mariannę i córkę Mariannę. A tu Marianna ma córkę i matkę Mariannę.

Jeśli chodzi o numery to miałem przypadek, że dzieci umierały co miesiąc, dwa a dom się zmieniał. Raz 23 w maju, potem 25 w czerwcu i 24 sierpień.

elgra pisze:

Ynicz pisze: czyli leżały kilka domów od siebie i w dodatku po przeciwnych stronach

A skąd wiesz ze po przeciwnych stronach?

Myślisz ze już wtedy z jednej strony numery parzyste, a z drugiej nieparzyste?

Mam taką nadzieję. To by trochę tłumaczyło , że np. trzy domy (13, 15, 17) zamieszkiwali Lisowscy, a także inna sytuacja z Galicji.
Gdzieś na kompie mam mapkę z połowy XIX wieku właśnie z jednej miejsc. zamieszkałej przez przodków i taka była numeracja działek, więc myślę, że tak powinno być


Opisałem to zjawisko na dole postu na moim blogu: http://przodkowieztamtychlat.blogspot.c ... alena.html