UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo

Źródła poza metryklane w genealogii chłopskiej

Kącik najbardziej z ziemią związanych

Moderator: Moderatorzy



AUTOR TEMATU
Magdalena Smolska Kwinta

Źródła poza metryklane w genealogii chłopskiej

Post autor: Magdalena Smolska Kwinta » pt mar 15, 2013 12:47 am

Przodkowie mojej mamy pochodzą z okolic Brzeska. Machowscy z Jastwi, Dębna i Okocimia, a Warzechowie z Uszwi. Wszystkie rodziny zasiedziałe na wioskach od pokoleń - chłopi. Na samym początku tak jak każdy z nas przeglądnęłam i wyciągnęłam wszystko co się dało z ksiąg metrykalnych.
W gałązce Warzechów najstarszym odnalezionym przodkiem jest Kazimierz - mój 4xpradziadek urodzony ok. 1728 r.

Chcąc kontynuować poszukiwania byłam zmuszona sięgnąć do innych źródeł.
Pierwszym, z którego skorzystałam było opracowanie pt."Księga sądowa Uszwi dla wsi Zawady 1619-1788" i tam w inwentarzach z lat 1668 i 1645 odnalazłam Warzechów.

1. Inwentarz 1668 r.
Sebastjan Warzecha - siedzący na 3 i 1/2 prętach, oddaje groszy 7 i 3 denary, 3 ćwierci owsa, 6 jaj, ma dwa woły i jednego konia.
Anna Warzeszyna - siedzi na 1 pręcie, oddaje 2 grosze i 9 denarów, 1 ćwierć owsa, 4 garści konopii i 2 jaja.

2. Inwentarz 1645 r.
Walenty Warzecha - ma 4 i pół pręta, 3 krowy, 2 woły i 2 konie

Zachęcona owocnym rezultatem swoich badań, przewertowałam "Księgę sądową wsi Jaworsko 1514-1723" i znów się nie zawiodłam.

Otóż pod rokiem 1567 trafiam na taki wpis:

"Stanawszi oblicznie Katarzina Varzeszina z Uszwi przed prawem zagaionym w Yaworsku, bedacz zdrowa na cziele i umislie, nie bendacz przimuszona ani zadnim blendem zwedziona, alie dobrowolnie daruie bratha swego rodzonego Andrzeia Anioła pocąstka swoya, ktora na nie naliezała po oyczu i po matcze"

Z kolejnych wpisów z 1627 r.dowiedziałam się, że ta właśnie Katarzyna Anioł p.m. Warzecha pochodziła z Jaworska, a jej wnuk Marcin Dumana był księdzem w pobliskiej parafii.

Kolejnym wykorzystanym źródłem była "Księga złoczyńców z Wiśnicza"

Obrazek

W roku przed 1645 sąd kryminalny w Wiśniczu został doprowadzony Wojciech Jarosek, złodziej i oszust. Podczas przesłuchania wyjawił iż ukradł nowe boty Wawrzyńcowi Kosakowi szewcowi z Uszwi i następnie sprzedał je Marcinowi Warzesze z 1/15 złotego.

W tym samym roku "Stanisław Kulisek syn Marcina Kuliga z Uszwi ukradł swojej ciotce Warzeszynie płótna półsetków dwa konopnych bielonych, które sprzedał następnie w Lipnicy."

Po przeanalizowaniu tego źródła okazało się , że okradziona Warzeszyna miała na imię Anna, więc mogę przypuszczać, ze to ta sama, która jest wymieniona w inwentarzu z 1668 r. Być może była wdową po Walentym wymienionym we wcześniejszym inwentarzu z 1645 r.?

Te i inne wyszukane informacje, pochodzące ze źródeł poza metrykalnych nie tylko dały mi gwarancję, że Uszew faktycznie jest gniazdem rodzinnym Warzechów, ale pozwoliły przyjrzeć się ówczesnym relacjom jakie zachodziły w rodzinach chłopskich. Dzięki inwentarzom wiem, ze Warzechowie nie należeli do najbiedniejszych, ich stan posiadania wyróżniał rodzinę spośród innych mieszkańców wsi.

Oczywiście nie mogę dziś jeszcze powiązać „mojego” Kazimierza z wymienionymi powyżej Warzechami, ale każde dodatkowe źródło przybliża mnie do sukcesu. Być może trafię na supliki chłopskie, może odnajdę zawieruszony gdzieś inwentarz z przełomu XVII i XVIII w.?

Nie podałam tutaj innych źródeł, dużo późniejszych, które również są pomocne w poszukiwaniach. Wspomnieć należy o tekach Antoniego Schneidra w których można odnaleźć prawdziwe rarytasy w postaci XVIII rękopisów dotyczących rozgraniczenia wsi, spisów poddanych, spisów uprawnionych do głosowania, choć te ostatnie dotyczą II poł. XIX w.
Szeroko omawiane w innym wątku operaty do metryk józefinskiej i franciszkanskiej również są pomocne w chwili kiedy nie dysponujemy innymi źródłami.

I tutaj zdjęcia z operatu do metryki józefińskiej Okocimia (Uszwi jeszcze nie zdobyłam :lol:)

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Dodatkowo dla metryki franciszkańskiej dla wielu wsi zachowały się mapy katastralne, dzięki którym możemy odtworzyć układ domostw i gospodarstw z poł XIX w.

Nie można pominąć akt notarialnych. W moich zbiorach zachowały się zapisy intercyz małżeńskich zawieranych przez przodków uszewskich z poł. XIX w. Informacje tam zawarte często pozwalają ustalić kolejne jedno lub dwa pokolenia.

Moje poszukiwania a co za tym idzie pozyskiwanie informacji dotyczą Małopolski, późniejszej Galicji. Nie wiem jak wiele podobnych materiałów zachowało się w innych regionach. Może warto dla porównania podać inne przykłady takich poszukiwań?


RomanK
Posty: 98
Rejestracja: pt gru 03, 2010 10:07 pm
Podziękował/a: 10 razy
Podziękowano: 12 razy

Re: Warzechowie - źródła poza metryklane

Post autor: RomanK » pt mar 15, 2013 2:03 pm

Tak spojrzałem teraz w Genetekę i nazwisko Warzecha jest dość popularne, szczególnie w kieleckie, łódzkie, krakowskie. Na pewno sporo rodzin noszących to nazwisko to rodziny zupełnie od siebie odrębne i niezależne, nie mające - poza nazwiskiem - nic ze sobą wspólnego.
Ja spotkałem się z tym nazwiskiem (XVII-XVIII wiek) w parafiach Książ, Słaboszów, a potem już bliżej Krakowa - np. nota bene Szczepanowice (w par. Niedźwiedź, notowane już 1660). Także Gołyszyn (par. Wysocice, już 1683), liczni też w Poskwitowie (par. Iwanowice). Ale to pewnie inne rodziny, choć jakaś "ekspansja" jest niewykluczona :)
Roman KK


AUTOR TEMATU
Magdalena Smolska Kwinta

Re: Warzechowie - źródła poza metryklane

Post autor: Magdalena Smolska Kwinta » pt mar 15, 2013 7:00 pm

Witaj,
Warzecha to nazwisko dość często spotykane w różnych regionach Polski. Jakieś migracje zapewne były, ale tylko w obrębie najbliżej położonych wiosek i zazwyczaj to jakaś Warzechówna opuszczała rodzinne gniazdo i szła za mężem. Nie mam żadnych wątpliwości, że wcześniejsze źródła dotyczą tej konkretnej grupy rodzinnej. Poszukiwania wyraźnie zaznaczają obecność Warzechów tak w Uszwi jak i w pobliskich miejscowościach, tutaj nie ma mowy o żadnym przypadku. Chciałabym oczywiście powiązać wszystko w całość ale zdaję sobie sprawę, że im dalej sięgamy wstecz tym bardziej musimy odejść od stereotypowego postrzegania i badania genealogii...

Awatar użytkownika

Fronczak Waldemar
Posty: 2085
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 10:48 pm
Lokalizacja: Łódź
Podziękował/a: 15 razy
Podziękowano: 235 razy
Kontakt:

Re: Źródła poza metryklane w genealogii chłopskiej

Post autor: Fronczak Waldemar » wt mar 19, 2013 12:51 am

Podam kilka przykładów dokumentów innych niż metryki, które można znaleźć przeglądając systematycznie różne zespoły w archiwach państwowych i kościelnych.
W tym przypadku chcę zaprezentować znaleziska z XIX wieku z terenu Królestwa Polskiego.
Dokumenty na które trafiamy mają oczywiście różną wartość z punktu widzenia odnajdywania kolejnych filiacji, ale z całą pewnością wzbogacają naszą wiedzę o życiu naszych przodków i ich czasach, co często jest znacznie bardziej fascynujące niż odnalezienie kolejnego kuzyna lub nawet przodka znanego jedynie z imienia i nazwiska.

Obrazek
Rewers zapisu posagu dla zięcia.

Obrazek
Zobowiązanie narzeczonego wyznania ewangelickiego do swobody religijnej żony i przyszłych dzieci.

Obrazek
Urzędowe powiadomienie wdowy o śmierci małżonka odbywającego służbę wojskową. Dokument zawierał m. in. rysopis.
Waldemar Fronczak
Po ojcu Kurp, po matce Księżak

Odwiedź : http://www.biurowaldi.pl/

Awatar użytkownika

Fronczak Waldemar
Posty: 2085
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 10:48 pm
Lokalizacja: Łódź
Podziękował/a: 15 razy
Podziękowano: 235 razy
Kontakt:

Re: Źródła poza metryklane w genealogii chłopskiej

Post autor: Fronczak Waldemar » wt mar 19, 2013 10:49 am

Z punktu widzenia genealogii ciekawe mogą być podania o dyspensę pisane przez proboszcza w imieniu narzeczonych.
Pokrewieństwo i powinowactwo występowało bardzo często w niewielkich społecznościach i kolizja z przepisami kanonicznymi stawała się częstym zjawiskiem. W podaniach podawano opis sytuacji materialnej narzeczonych, czasami ich dotychczasową historię rodzinną i szczegółowo opisywano stopnie pokrewieństwa załączając stosowne schematy.
To bardzo pomocne narzędzie dla historyka rodziny.

Poniżej prezentuję poglądowo tylko pierwszą stronę prośby adresowanej do Konsystorza Generalnego.

Obrazek

Dość często można trafić na różnego rodzaju spisy ludności, które są typową "fotografią" miejscowości. Ich konstrukcja była bardzo różna. W poniższym przykładzie (Tabela ludności wsi Jedlno) widzimy m. in obok podanego wieku i miejsca urodzenia także poprzednie miejsce zamieszkania.
Prezentuję jedynie górną fragment tabeli z nagłówkami, dla czytelności podzieloną na dwie części.

Obrazek Obrazek
Waldemar Fronczak
Po ojcu Kurp, po matce Księżak

Odwiedź : http://www.biurowaldi.pl/


azielik
Posty: 459
Rejestracja: śr sty 28, 2009 2:53 pm
Lokalizacja: Kraków
Podziękował/a: 44 razy
Podziękowano: 41 razy

Re: Źródła poza metryklane w genealogii chłopskiej

Post autor: azielik » wt mar 19, 2013 12:52 pm

Brawo Magdo!

O coś takiego mi chodziło kilka dni temu nawiązując do genealogi chłopskiej, mieszczańskiej, rzemieślniczej itd. W miarę możliwości dodam też swoje dokumenta. Co do dyspensy to widziałem takie wpisywane wprost w księgę małżeństw. Poszukam w moim przepastnym archiwum.

Widzę też że masz dostęp do białego kruka tylko 840 egzemplarzy "Księga sądowa Uszwi dla wsi Zawady 1619-1788" czy można prosić o sprawdzenie kilku nazwisk (też szukam w Uszwi)?

Pozdrawiam,

Andrzej Zieliński
Parafrazując: Śpieszmy się pytać ludzi, tak szybko odchodzą

Awatar użytkownika

Fronczak Waldemar
Posty: 2085
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 10:48 pm
Lokalizacja: Łódź
Podziękował/a: 15 razy
Podziękowano: 235 razy
Kontakt:

Re: Źródła poza metryklane w genealogii chłopskiej

Post autor: Fronczak Waldemar » wt mar 19, 2013 3:50 pm

Jako, że spisy ludności wiejskiej dokonywane były przy różnych okazjach i można je spotkać w różnych zbiorach dokumentów, poniżej prezentuję jeszcze dwa kolejne.
Pierwszy pochodzi z Inwentarza dóbr z XVIII wieku sporządzonego na okoliczność wypuszczenia ich w arendę nowemu dzierżawcy. Drugi został sporządzony, jako urzędowy spis ludności wyznania chrześcijańskiego i również pochodzi z XVIII wieku.

Obrazek

Obrazek

O ile w pierwszym spisie mamy jedynie wymienione osoby na których ciążyły powinności - zazwyczaj głowy domu, o tyle drugi podaje całe rodziny wraz z określonym pokrewieństwem i wiekiem mieszkańców.

W badaniach historii rodzin chłopskich duzym utrudnieniem bywa nie tylko niestabilność nazw osobowych i czasami ich późne pojawienie się. Dość często spotykamy się ze zjawiskiem nagłego pojawienia się przodka w jakiejś wsi i trudno jest ustalić skąd pochodził. Niekiedy pewną wskazówką może być jego przezwisko urobione od nazwiska właściciela dóbr w których poprzednio mieszkał lub od samej nazwy miejscowości.
Bywa też, że gdy budujemy drzewo od najdalszego znalezionego przodka, jakaś gałąź nagle ginie.
W rozwiązywaniu tych zagadek pomocne mogą się okazać dokumenty traktujące nie tylko o sprzedaży dóbr wraz z poddanymi, ale także sprawy o zbiegostwo.
Zbiegostwo było zjawiskiem powszechnym i bardzo dotkliwym. o samym zjawisku i jego skali napisano kilka ciekawych prac, które można znaleźć w większych bibliotekach.
Poniżej prezentuję fragment znalezionych wykazów zbiegłych chłopów z okolic Halicza z XVIII wieku. Dość często tego typu dokumenty spotkać można w dokumentach sądów lub w dokumentach majątkowych właścicieli wsi.

Obrazek
Waldemar Fronczak
Po ojcu Kurp, po matce Księżak

Odwiedź : http://www.biurowaldi.pl/

Awatar użytkownika

ofski
Posty: 502
Rejestracja: pt gru 17, 2010 9:17 am
Podziękował/a: 18 razy
Podziękowano: 51 razy

Re: Źródła poza metryklane w genealogii chłopskiej

Post autor: ofski » wt mar 19, 2013 5:57 pm

Rzadkim dokumentem który warto przedstawić, a który wraz metrykami występował był - akt znania
Salomea Kowalska wstępując w roku 1817 w związek małżeński z Piotrem Moszczyńskim nie mogła dostarczyć swojego aktu urodzenia gdyż urodziła się w odległej miejscowości a ślub miał odbyć się w parafii przyszłego męża, więc spisano tzw. akt znania w którym trzej świadkowie stwierdzili że wymienioną znają od dziecka i że ona nie była wcześniej zamężna co poświadczają własnymi podpisami (czyli postawionymi trzema krzyżykami)
Akt był znaleziony przeze mnie w alegatach parafii Dmosin w łódzkim AP.

Obrazek

Awatar użytkownika

rrafaell
Posty: 361
Rejestracja: pt kwie 11, 2008 9:18 pm
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował/a: 3 razy
Podziękowano: 6 razy
Kontakt:

Re: Źródła poza metryklane w genealogii chłopskiej

Post autor: rrafaell » wt mar 19, 2013 7:14 pm

Ja dorzucę swoje trzy grosze:
W jednej parafii, pani z kancelarii, znalazła zapiski księdza, który chodził po kolędzie. Te zapiski były z połowy XIX wieku (jak dobrze pamiętam) i pozwoliły mi na zrobienie jednego, małego kroczku do przodu. Niestety księga metrykalna była niekompletna co zakończyło moje działania w tej gałęzi w tej parafii.
pozdrawiam
Rafał Chalabala

www.gen.chalabala.info

Awatar użytkownika

Fronczak Waldemar
Posty: 2085
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 10:48 pm
Lokalizacja: Łódź
Podziękował/a: 15 razy
Podziękowano: 235 razy
Kontakt:

Re: Źródła poza metryklane w genealogii chłopskiej

Post autor: Fronczak Waldemar » wt mar 19, 2013 8:55 pm

Trochę innym rodzajem dokumentów mogą być podpisywane kontrakty i umowy o dzierżawę np. młyna, karczmy czy browaru. Oczywiście będzie to dotyczyło mniejszej grupy osób, ale zawsze to cenne znalezisko dla historii rodzinnych. Takie dokumenty zazwyczaj zachowały się w dokumentach gospodarczych dotyczących poszczególnych majątków i folwarków.

Poniżej fragment dokumentu wystawionego przez właściciela dóbr dla nowego arendarza browarów folwarcznych.
Obrazek

Bardzo interesującym źródłem wiedzy o stosunkach gospodarczych i społecznych są skargi chłopskie na dzierżawców, tzw. supliki, kierowane na ręce właścicieli ziemi. Swego czasu wydano drukiem zbiór takich suplik z terenu archidiecezji gnieźnieńskiej, ale znakomita ich ilość zalega w różnych zbiorach archiwalnych i czeka na odkrycie.
Jeśli trafimy na skargę składaną przez naszego przodka, to nagle zaczynamy uczestniczyć w jego kłopotach i zmartwieniach.
Poniżej fragment indywidualnej supliki (wiek XVIII)

Obrazek

Mam nadzieję, że zachęciłem Was do dokładnych kwerend archiwalnych i do kontynuacji tego wątku.
Oczywiście mogę tu wlepiać dziesiątki przykładowych dokumentów, ale chyba nie na tym sztuka polega, by nie dawać innym możliwości prezentacji własnych zdobyczy.
Dokumentów, które mogą być przydatne dla historyka rodzinnego - czy jak kto woli dla genealoga - jest bardzo dużo i trzeba je tylko cierpliwie wyszukiwać. Pewnym problemem jest to, że nie są one zgromadzone w jednolitych zespołach, jak księgi metrykalne i trzeba tu cierpliwości i trochę intuicji.
Waldemar Fronczak
Po ojcu Kurp, po matce Księżak

Odwiedź : http://www.biurowaldi.pl/


MalgorzataN
Posty: 47
Rejestracja: wt sty 11, 2011 4:34 am
Podziękował/a: 40 razy
Podziękowano: 6 razy

Re: Źródła poza metryklane w genealogii chłopskiej

Post autor: MalgorzataN » wt mar 19, 2013 11:46 pm

Fronczak Waldemar pisze:Trochę innym rodzajem dokumentów mogą być podpisywane kontrakty i umowy o dzierżawę np. młyna, karczmy czy browaru. Oczywiście będzie to dotyczyło mniejszej grupy osób, ale zawsze to cenne znalezisko dla historii rodzinnych. Takie dokumenty zazwyczaj zachowały się w dokumentach gospodarczych dotyczących poszczególnych majątków i folwarków.
[...]
Dokumentów, które mogą być przydatne dla historyka rodzinnego - czy jak kto woli dla genealoga - jest bardzo dużo i trzeba je tylko cierpliwie wyszukiwać. Pewnym problemem jest to, że nie są one zgromadzone w jednolitych zespołach, jak księgi metrykalne i trzeba tu cierpliwości i trochę intuicji.

Właśnie takich dokumentów szukam od ładnych paru lat - jeden z moich przodków był krczmarzem w Objezierzu w Wielkopolsce w połowie XVIII wieku. Nikt mi nie potrafi powiedzieć gdzie tych dokumentów szukać. Pytałam już w AP w Poznaniu, ale nic nie wskórałam. Czy ktoś ma jakiś pomysł?
Malgorzata

Niech zyja przodkowie!
_________________________________________
http://malgorzata-przodkowie.blogspot.com/

Awatar użytkownika

mariamazur
Posty: 412
Rejestracja: śr sie 10, 2011 2:32 am
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował/a: 100 razy
Podziękowano: 103 razy

Re: Źródła poza metryklane w genealogii chłopskiej

Post autor: mariamazur » śr mar 20, 2013 12:14 am

MalgorzataN pisze:Właśnie takich dokumentów szukam od ładnych paru lat - jeden z moich przodków był krczmarzem w Objezierzu w Wielkopolsce w połowie XVIII wieku. Nikt mi nie potrafi powiedzieć gdzie tych dokumentów szukać. Pytałam już w AP w Poznaniu, ale nic nie wskórałam. Czy ktoś ma jakiś pomysł?
Umowy dzierżawne spisywane też były przed notariuszem, jak np ta o dzierżawę młyna wodnego (pierwsza strona)
Obrazek

Inne, bardzo pomocne dla genealogów, a spisywane u notariuszy dokumenty, to postępowania spadkowe. Niezależnie od tego, czy zmarły pozostawił testament, czy nie, w Królestwie Polskim istniał obowiązek sporządzenia oficjalnego inwentarza pozostawionego przez zmarłego dobytku. Inwentarz taki musiał być odnotowany u notariusza. W postępowaniu przed notariuszem uczestniczyli wszyscy spadkobiercy, którzy musieli udowodnić swoje prawa. Notariusz spisywał metryki urodzeń, ślubów, zgonów, przedstawiane mu w tym celu. W związku z tym nawet jeśli księgi metrykalne nie zachowały się do dzisiejszych czasów, to można odnaleźć niektóre metryki u notariuszy. Im mniejsza miejscowość tym łatwiej, bo notariuszy było mniej.
Dodatkowo z inwentarza dowiadujemy sie sporo o obyczajach rodziny i ich pozycji majątkowej, a nawet można snuć domysły na temat ulubionych kolorów i zwyczajów domowych prapra...babki czy dziadka. Dla przykładu poniżej dwie strony z inwentarza po pani piekarzowej zmarłej w 1844 roku i drugi po pani aptekarzowej zmarłej w 1849 roku.

Obrazek

Obrazek

Nawet jeśli spadkobiercy byli zgodni, znani notariuszowi i nie istniała potrzeba dołączania dokumentów, to byli dokładnie opisywani na początku aktu dotyczącego postępowania. Jak poniżej w postepowaniu spadkowym po szewcu.

Obrazek

Wszystkie fragmenty akt zamieszczone powyżej pochodzą z kancelarii notariusza Noskowskiego w Warszawie.
Oczywiście w przypadku włościan działalność notariuszy ograniczona była tylko do tych zamożniejszych, których majątek wart był spisania.
Pozdrawiam
Maria

Szukam aktu zgonu Jana Daniela Knolla przed 1847 rokiem.

Awatar użytkownika

Fronczak Waldemar
Posty: 2085
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 10:48 pm
Lokalizacja: Łódź
Podziękował/a: 15 razy
Podziękowano: 235 razy
Kontakt:

Re: Źródła poza metryklane w genealogii chłopskiej

Post autor: Fronczak Waldemar » śr mar 20, 2013 12:19 am

Właściwie zgodnie z zapowiedzią miałem już nie wklejać kolejnych dokumentów, ale dla Małgosi robię tu wyjątek. Oto pierwsza strona kontraktu z XVIII wieku na arendę karczmy wystawiony przez właściciela dóbr Wiktora Baworowskiego dla Starozakonnego Majora Lejbowicza. Kontrakt zawarto na rok (w przypadku arendowania karczmy, to dość popularny termin) za sumę 4.000 zł. Wieś Krywe.
W tym czasie kontrakty tego typu nie były zawierane w obecności urzędników. Były to umowy dwustronne, przy czym wiadomo, że stroną od której wszystko zależało był właściciel dóbr. Co innego arendy miejskie na młyny, folwarki itd., ale to już niech ktoś inny powkleja :)

Obrazek

Małgosiu, odpowiedź na Twoje pytanie zamieściłem we wcześniejszych postach. Dokumenty tego typu znajdują się w bardzo różnych zbiorach. Czasami pracownicy archiwum czy biblioteki sami nie wiedzą (wcale się temu nie dziwię) co zawierają kilkusetstronicowe teczki, opisane w bardzo lakoniczny i często mylny sposób.
Po prostu jak idę do archiwum, to najpierw analizuję bardzo szczegółowo inwentarz. Czasami przychodzę z gotowymi notatkami porobionymi w trakcie czytania literatury przedmiotu (przypisy i bibliografia!!!!) i wtedy jest szybciej.
Na dokumenty z jednej miejscowości można trafić w zbiorach dotyczących bardzo odległych terenów. Czasami rodziny zabierały swoje archiwa do nowych majątków.
najogólniej mówiąc, trzeba próbować sprawdzać wszystkie prywatne archiwa, a szczególnie tzw. papiery rodzinno-majątkowe.
Waldemar Fronczak
Po ojcu Kurp, po matce Księżak

Odwiedź : http://www.biurowaldi.pl/


MalgorzataN
Posty: 47
Rejestracja: wt sty 11, 2011 4:34 am
Podziękował/a: 40 razy
Podziękowano: 6 razy

Re: Źródła poza metryklane w genealogii chłopskiej

Post autor: MalgorzataN » śr mar 20, 2013 12:49 am

No właśnie, tylko że ja niestety na takie poszukiwania nie mam możliwości. :nie: Może uda mi się to na emeryturze. :D A tak się ucieszyłam, gdy znalazłam tego karczmarza!
Malgorzata

Niech zyja przodkowie!
_________________________________________
http://malgorzata-przodkowie.blogspot.com/

Awatar użytkownika

Fronczak Waldemar
Posty: 2085
Rejestracja: czw kwie 10, 2008 10:48 pm
Lokalizacja: Łódź
Podziękował/a: 15 razy
Podziękowano: 235 razy
Kontakt:

Re: Źródła poza metryklane w genealogii chłopskiej

Post autor: Fronczak Waldemar » śr mar 20, 2013 1:04 am

W Twoim przypadku musisz najpierw ustalić do kogo należała karczma i próbować namierzyć właściwe zbiory archiwalne np. po nazwisku właścicieli wsi. To wcale nie musi być we właściwym terenowo archiwum.
Jeśli to wiek XIX, to tropem mogą być notariaty, o których wspomina Maria, chociaż wiejskie arendy wypuszczano zazwyczaj w oparciu o papiery załatwiane na miejscu we dworze.
Ja dokumenty z okolic Kutna znalazłem np. we Lwowie. zaś dla odmiany niektóre "kresowe" dokumenty znajdują się w Poznaniu i Zielonej Górze, że o Warszawie i Krakowie nie wspomnę.
I to jest nasza specyfika i powód dla którego jeszcze długo genealogia w Polsce będzie przygodą z turbodoładowaniem, a nie to co miałem okazję widzieć np. w Austrii, gdzie siedząc w jednym archiwum w ciągu dwóch dni zrobiłem 300-letnią historię rodziny :) Nuda panie !
Waldemar Fronczak
Po ojcu Kurp, po matce Księżak

Odwiedź : http://www.biurowaldi.pl/

ODPOWIEDZ

Wróć do „Chłopi, włościanie”