UWAGA: Od kwietnia 2018 roku Forgen.pl zawiesił swoją działalność. Na poniższej stronie znajduje się archiwum serwisu. Możliwość logowania i rejestracji nowych kont została zablokowana. W celu uzyskania porad genealogicznych zapraszamy na inne fora o tej tematyce: genealodzy.pl, Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne Gniazdo
Herbarz Seweryna Uruskiego
Moderator: Moderatorzy
-
AUTOR TEMATU - Posty: 296
- Rejestracja: pt kwie 11, 2008 9:32 am
- Lokalizacja: warszawa
- Podziękował/a: 17 razy
- Podziękowano: 1 raz
Herbarz Seweryna Uruskiego
Czy informacje zawarte w tym herbarzu można przyjmować w całą pewnością ?
W moim przypadku dotyczy to mojego najstarszego pra… Franciszka Budziszewskiego / niestety jeszcze nie dotarłam metrykalnie do imion jego rodziców ani aktu urodzenia .ok.1782 / dziedzica ze Stpicz Choynowo / ziemia nurska/
Ożeniony był z Marianną zd.Bogucka i miał syna Antoniego / akt urodzenia Antoniego mam /
W herbarzu Bonieckiego jest napisane ,że Franciszek Budziszewski h. Grzymała syn Kazimierza z synem Antonim wylegitymowali się w 1841
Natomiast w herbarzu Uruskiego jest podana również żona Franciszka ,czyli Marianna Bogucka i jego dobra Stpicze Choinowo. Wg tego herbarza nie byłoby wątpliwości ,że chodzi o mojego pra…
Czy nie mając udokumentowanego imienia mojego Franciszka, mogę za herbarzem Uruskiego przyjąć jego przodków / którzy są podani/ jak i to ,że jego herb to Grzymała?
W moim przypadku dotyczy to mojego najstarszego pra… Franciszka Budziszewskiego / niestety jeszcze nie dotarłam metrykalnie do imion jego rodziców ani aktu urodzenia .ok.1782 / dziedzica ze Stpicz Choynowo / ziemia nurska/
Ożeniony był z Marianną zd.Bogucka i miał syna Antoniego / akt urodzenia Antoniego mam /
W herbarzu Bonieckiego jest napisane ,że Franciszek Budziszewski h. Grzymała syn Kazimierza z synem Antonim wylegitymowali się w 1841
Natomiast w herbarzu Uruskiego jest podana również żona Franciszka ,czyli Marianna Bogucka i jego dobra Stpicze Choinowo. Wg tego herbarza nie byłoby wątpliwości ,że chodzi o mojego pra…
Czy nie mając udokumentowanego imienia mojego Franciszka, mogę za herbarzem Uruskiego przyjąć jego przodków / którzy są podani/ jak i to ,że jego herb to Grzymała?
Pozdrawiam
Beata
Bogucki,Budziszewski,Bujko,Darka,Dzik,Gałązka,Gołota,Gwiazda,Kierzkowski,Kluczyński,Klusek,Kłopotowski,Kozieło,
Lenartowicz,Marciniak,Mazurek,Nowotka,Orłowski,Panecki,Skierkowski,Stepowicz,Subacz,Szczepanik,Śliski,Tumiński / Tuliński
Beata
Bogucki,Budziszewski,Bujko,Darka,Dzik,Gałązka,Gołota,Gwiazda,Kierzkowski,Kluczyński,Klusek,Kłopotowski,Kozieło,
Lenartowicz,Marciniak,Mazurek,Nowotka,Orłowski,Panecki,Skierkowski,Stepowicz,Subacz,Szczepanik,Śliski,Tumiński / Tuliński
-
- Posty: 2085
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 10:48 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował/a: 15 razy
- Podziękowano: 235 razy
- Kontakt:
Re: Herbarz Seweryna Uruskiego
Do wszystkich herbarzy należy podchodzić z rezerwą. Roją się od błędów, przeinaczeń i zwykłych kłamstw. Jednak nie znaczy to, że nie stanowią cennego źródła informacji.
Oczywiście pierwszeństwo mają metryki (też bywały fałszowane zapisy w księgach!!!!)
Jeśli brak jest metryk, są inne źródła, jak np. sądowe, ziemskie, grodzkie.
Herbarze są na końcu i stanowią jedynie uzupełnienie.
Bywają też sytuacje, gdy zginęły wszelkie dokumenty i wówczas jedynym źródłem wiedzy pozostaną herbarze.
Pisałem już o tym do znudzenia na forach
Bezkrytyczne podchodzenie do herbarzy może wyprowadzić na manowce
Oczywiście pierwszeństwo mają metryki (też bywały fałszowane zapisy w księgach!!!!)
Jeśli brak jest metryk, są inne źródła, jak np. sądowe, ziemskie, grodzkie.
Herbarze są na końcu i stanowią jedynie uzupełnienie.
Bywają też sytuacje, gdy zginęły wszelkie dokumenty i wówczas jedynym źródłem wiedzy pozostaną herbarze.
Pisałem już o tym do znudzenia na forach

Bezkrytyczne podchodzenie do herbarzy może wyprowadzić na manowce

-
AUTOR TEMATU - Posty: 296
- Rejestracja: pt kwie 11, 2008 9:32 am
- Lokalizacja: warszawa
- Podziękował/a: 17 razy
- Podziękowano: 1 raz
Re: Herbarz Seweryna Uruskiego
Tak wiem ,że należy podchodzić z rezerwą , ale chodzi mi o przypadek kiedy nie mam imienia rodziców Franciszka ,a księgi ziemskie , grodzkie nurskie / które już oglądam / są jakby o pokolenie wyżej i ja mam lukę
Przede wszystkim chodzi mi o to czy moge przyjąć imię ojca mojego Franciszka / informacje zawarte w herbarzach są takie same ,na plus u Uruskiego gdzie jest podana żona Franciszka - Marianna Bogucka/
Przede wszystkim chodzi mi o to czy moge przyjąć imię ojca mojego Franciszka / informacje zawarte w herbarzach są takie same ,na plus u Uruskiego gdzie jest podana żona Franciszka - Marianna Bogucka/
Pozdrawiam
Beata
Bogucki,Budziszewski,Bujko,Darka,Dzik,Gałązka,Gołota,Gwiazda,Kierzkowski,Kluczyński,Klusek,Kłopotowski,Kozieło,
Lenartowicz,Marciniak,Mazurek,Nowotka,Orłowski,Panecki,Skierkowski,Stepowicz,Subacz,Szczepanik,Śliski,Tumiński / Tuliński
Beata
Bogucki,Budziszewski,Bujko,Darka,Dzik,Gałązka,Gołota,Gwiazda,Kierzkowski,Kluczyński,Klusek,Kłopotowski,Kozieło,
Lenartowicz,Marciniak,Mazurek,Nowotka,Orłowski,Panecki,Skierkowski,Stepowicz,Subacz,Szczepanik,Śliski,Tumiński / Tuliński
-
- Posty: 2085
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 10:48 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Podziękował/a: 15 razy
- Podziękowano: 235 razy
- Kontakt:
Re: Herbarz Seweryna Uruskiego
Pewnie, że można dodając źródło.
Jak zapoznasz się z księgami sąsiednimi, to będziesz wiedziała, że zrobiłaś wszystko. Często sądy lokalne miały przerwy i szlachta jeździła w sąsiedztwo ze swoimi sprawami. Dużo zapisów jest więc rozproszonych po innych księgach.
Jak zapoznasz się z księgami sąsiednimi, to będziesz wiedziała, że zrobiłaś wszystko. Często sądy lokalne miały przerwy i szlachta jeździła w sąsiedztwo ze swoimi sprawami. Dużo zapisów jest więc rozproszonych po innych księgach.
-
- Posty: 817
- Rejestracja: śr wrz 29, 2010 11:08 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Podziękował/a: 46 razy
- Podziękowano: 209 razy
Re: Herbarz Seweryna Uruskiego
Stpice-Chojnowo sa w parafii Nur. Komplet metryk chyba dotad na miejscu na parafii.
W 1775 r. wsrod szlachty w tejze wsi sa Kazimierz Budziszewski i sukcesorzy Marcina Budziszewskiego.
W 1728 r. w Stpicach-Chojnowie ni sztuki Budziszewskiego - wiec wzenili sie do tejze wsi nieco pozniej.
W 1775 r. wsrod szlachty w tejze wsi sa Kazimierz Budziszewski i sukcesorzy Marcina Budziszewskiego.
W 1728 r. w Stpicach-Chojnowie ni sztuki Budziszewskiego - wiec wzenili sie do tejze wsi nieco pozniej.
Adam A. Pszczolkowski
http://www.szlachta.org.pl
Pisze tylko w dziale Szlachta, herbarze, heraldyka.
Prosze nie slac do mnie wiadomosci prywatnych,
tylko zakladac nowe watki w powyzszym dziale.
http://www.szlachta.org.pl
Pisze tylko w dziale Szlachta, herbarze, heraldyka.
Prosze nie slac do mnie wiadomosci prywatnych,
tylko zakladac nowe watki w powyzszym dziale.
-
AUTOR TEMATU - Posty: 296
- Rejestracja: pt kwie 11, 2008 9:32 am
- Lokalizacja: warszawa
- Podziękował/a: 17 razy
- Podziękowano: 1 raz
Re: Herbarz Seweryna Uruskiego
Adamie
Czy może masz jakieś dodatkowe informacje na temat Kazimierza Budziszewskiego?
Wg. herbarza był synem Walentego i Rozalii Boguckiej , ale nie mam tego jeszcze potwierdzonego.
To właśnie mój przodek
Wiem ,że ok.1780 ożenił się z Małgorzatą Stpiczyńską. Pewnie dlatego mieszkał w Stpicach
Pozdrawiam
Beata
Marto
Wysłałam do Ciebie wiadomość
Czy może masz jakieś dodatkowe informacje na temat Kazimierza Budziszewskiego?
Wg. herbarza był synem Walentego i Rozalii Boguckiej , ale nie mam tego jeszcze potwierdzonego.
To właśnie mój przodek
Wiem ,że ok.1780 ożenił się z Małgorzatą Stpiczyńską. Pewnie dlatego mieszkał w Stpicach
Pozdrawiam
Beata
Marto
Wysłałam do Ciebie wiadomość
Pozdrawiam
Beata
Bogucki,Budziszewski,Bujko,Darka,Dzik,Gałązka,Gołota,Gwiazda,Kierzkowski,Kluczyński,Klusek,Kłopotowski,Kozieło,
Lenartowicz,Marciniak,Mazurek,Nowotka,Orłowski,Panecki,Skierkowski,Stepowicz,Subacz,Szczepanik,Śliski,Tumiński / Tuliński
Beata
Bogucki,Budziszewski,Bujko,Darka,Dzik,Gałązka,Gołota,Gwiazda,Kierzkowski,Kluczyński,Klusek,Kłopotowski,Kozieło,
Lenartowicz,Marciniak,Mazurek,Nowotka,Orłowski,Panecki,Skierkowski,Stepowicz,Subacz,Szczepanik,Śliski,Tumiński / Tuliński
Re: Herbarz Seweryna Uruskiego
Beatko, poruszamy się w tej samej parafii i być może już o tym rozmawiałyśmy. Wspomnę tylko, że kilku moich XVIII-wiecznych Boguckich z parafii Nur (Boguty, Ślepowrony) odnalazłam w księgach parafii Ciechanowiec. Szukanie oczywiście uciążliwe, ale miejsca podane wyraźne, w oddzielnej linii, o ile pamiętam. Bardzo często chrzest odbywał się w którejś z parafii sąsiednich i jest to nawet jeden z czynników, który należy brać pod uwagę przy badaniach demograficznych na podstawie metryk parafialnych (pisała o tym I.Gieysztorowa w artykule pod takim tytułem). Przyczyn było wiele – odległość, jakość drogi, choroba plebana, zarazy itp.
Pozdrawiam
Ewa
Pozdrawiam
Ewa
-
- Posty: 106
- Rejestracja: ndz lut 13, 2011 11:40 pm
- Podziękował/a: 2 razy
- Podziękowano: 4 razy
Re: Herbarz Seweryna Uruskiego
Jeśli chodzi o Mocarskich parafia Burzyn i Godlewskich z parafia Przytuły to jest zgodność metrykalna z herbarzem ale co do herbów tych rodzin to już jest różnie.
Mariusz
Mariusz
Kalinowski Mariusz
-
- Posty: 30
- Rejestracja: pn lut 04, 2013 6:49 pm
- Podziękował/a: 11 razy
Re: Herbarz Seweryna Uruskiego
Witam wszystkich i pozdrawiam
Dużo na tym forum się mówi o herbarzach. Ja akurat niewiele z nich korzystam, bo zazwyczaj tak się trafia, że jak coś mnie interesuje, to akurat w herbarzach jest tylko wzmianka i nic konkretnego. Myślę nawet, że w Herbarzu Uruskiego jest tego akurat najmniej i bardzo wszystko pogmatwane. Oczywiście pewne wiadomości mi się zgadzają, ale coś nie bardzo mogę uwierzyć, że potwierdzony kapłan, proboszcz parafii w Drobinie miał dzieci, a pieniądze ze spadku przeznaczył w całości na odbudowę kościoła w Drobinie zamiast dzieciom.
Co do wiarygodności metryk także miałbym pewne wątpliwości, pomijając już błędy dokumentalistów i dopiski fałszerzy. Co najśmieszniejsze to nawet w dane z wywiadów rodzinnych nie są całkowicie pewnym argumentem. Ostatnio przypadkowo znalazłem w spisie metryk z parafii św. Andrzeja w Warszawie rejestr narodzin z roku 1912-ego, z którego wyczytałem narodziny chłopca o imieniu Antoni - mojego stryja, który zmarł według przekazów rodzinnych w wieku ok. 2 lat. Wiedziałem co prawda, że taki chłopiec się narodził, ale wszyscy w rodzinie powiadali, że miał na imię Kazimierz. Czyżby 7-oro braci i 3 siostry nie wiedziały jak na prawdę (zgodnie z metryką) miał na imię ich brat. Jak zatem dokumentować jego narodziny, zgodnie z metryką, czy zgodnie z nazewnictwem zwyczajowym.
To nie jest odosobniony przypadek. Moją żonę wszyscy nazywają trzema imionami, ale żadne z tych imion nawet nie nosi znamion dwóch zawartych w jej metrykach. Zwyczajowo to nawet nie używa imion metrykalnych, a kiedy stoję z nią w urzędzie i ktoś nie znając jej imion zwyczajowych nazwa ją imieniem metrykalnym wewnętrznie czuję jakbym stał koło obcej osoby. Jak zatem dokumentować taką osobę. Tudzież moją kuzynkę, którą wszyscy nazywają Dzidką oraz kuzyna Maćka, u którego prawdziwe imię usłyszałem dopiero w wieku bardzo dojrzałym, przy okazji śmierci jego matki. Ja to przynajmniej reaguję na dwa imiona bo połowa moich znajomych mówi na mnie Wojtek pomimo, że nie mam tego imienia metryce USC, a jedynie w metryce chrztu.
pozdrawiam Kazimierz Wojtek Małowiecki
Dużo na tym forum się mówi o herbarzach. Ja akurat niewiele z nich korzystam, bo zazwyczaj tak się trafia, że jak coś mnie interesuje, to akurat w herbarzach jest tylko wzmianka i nic konkretnego. Myślę nawet, że w Herbarzu Uruskiego jest tego akurat najmniej i bardzo wszystko pogmatwane. Oczywiście pewne wiadomości mi się zgadzają, ale coś nie bardzo mogę uwierzyć, że potwierdzony kapłan, proboszcz parafii w Drobinie miał dzieci, a pieniądze ze spadku przeznaczył w całości na odbudowę kościoła w Drobinie zamiast dzieciom.
Co do wiarygodności metryk także miałbym pewne wątpliwości, pomijając już błędy dokumentalistów i dopiski fałszerzy. Co najśmieszniejsze to nawet w dane z wywiadów rodzinnych nie są całkowicie pewnym argumentem. Ostatnio przypadkowo znalazłem w spisie metryk z parafii św. Andrzeja w Warszawie rejestr narodzin z roku 1912-ego, z którego wyczytałem narodziny chłopca o imieniu Antoni - mojego stryja, który zmarł według przekazów rodzinnych w wieku ok. 2 lat. Wiedziałem co prawda, że taki chłopiec się narodził, ale wszyscy w rodzinie powiadali, że miał na imię Kazimierz. Czyżby 7-oro braci i 3 siostry nie wiedziały jak na prawdę (zgodnie z metryką) miał na imię ich brat. Jak zatem dokumentować jego narodziny, zgodnie z metryką, czy zgodnie z nazewnictwem zwyczajowym.
To nie jest odosobniony przypadek. Moją żonę wszyscy nazywają trzema imionami, ale żadne z tych imion nawet nie nosi znamion dwóch zawartych w jej metrykach. Zwyczajowo to nawet nie używa imion metrykalnych, a kiedy stoję z nią w urzędzie i ktoś nie znając jej imion zwyczajowych nazwa ją imieniem metrykalnym wewnętrznie czuję jakbym stał koło obcej osoby. Jak zatem dokumentować taką osobę. Tudzież moją kuzynkę, którą wszyscy nazywają Dzidką oraz kuzyna Maćka, u którego prawdziwe imię usłyszałem dopiero w wieku bardzo dojrzałym, przy okazji śmierci jego matki. Ja to przynajmniej reaguję na dwa imiona bo połowa moich znajomych mówi na mnie Wojtek pomimo, że nie mam tego imienia metryce USC, a jedynie w metryce chrztu.
pozdrawiam Kazimierz Wojtek Małowiecki
-
- Posty: 1467
- Rejestracja: czw kwie 10, 2008 11:41 pm
- Lokalizacja: Paryz Francja
- Podziękował/a: 70 razy
- Podziękowano: 169 razy
Re: Herbarz Seweryna Uruskiego
do Kazimierza-Wojtka
Temat imion naszych przodkow byl czesto poruszany na forach genealogicznych.
Imiona przodkow byly wymienne, zamienne i uzywane niekoniecznie w kolejnosci.
Czesto pierwsze imie w ogole nie bylo znane przez rodzine.
W aktach wystepowali pod drugim, albo trzecim imieniem, a to pierwsze imie mozna bylo odnalesc tylko w akcie urodzenia (chrztu).
Podpisywali sie tez roznymi imionami, nie zawsze tym samym.
Mam takich przykladow dziesiatki w moim archiwum.
W liscie z XIX wieku, jedna z moich pra...kuzynek pisze do drugiej pra...kuzynki: "tak naprawde Twoj ojciec nie nazywa sie Michal, ale Waclaw" (SIC!)
Najbardziej podoba mi sie Aniol Hipolit August Axamitowski, ktory imienia Aniol nigdy nie uzywal. Wszystkie akty podpisywal "August".
Jego syn zadeklarowal wiec zgon ojca "Augusta Axamitowskiego".
Czy znal jego pierwsze i tak wdzieczne imie "Angelo"? Za pozno, zeby zapytac.
Serdecznosci,
Bozenna
Temat imion naszych przodkow byl czesto poruszany na forach genealogicznych.
Imiona przodkow byly wymienne, zamienne i uzywane niekoniecznie w kolejnosci.
Czesto pierwsze imie w ogole nie bylo znane przez rodzine.
W aktach wystepowali pod drugim, albo trzecim imieniem, a to pierwsze imie mozna bylo odnalesc tylko w akcie urodzenia (chrztu).
Podpisywali sie tez roznymi imionami, nie zawsze tym samym.
Mam takich przykladow dziesiatki w moim archiwum.
W liscie z XIX wieku, jedna z moich pra...kuzynek pisze do drugiej pra...kuzynki: "tak naprawde Twoj ojciec nie nazywa sie Michal, ale Waclaw" (SIC!)
Najbardziej podoba mi sie Aniol Hipolit August Axamitowski, ktory imienia Aniol nigdy nie uzywal. Wszystkie akty podpisywal "August".
Jego syn zadeklarowal wiec zgon ojca "Augusta Axamitowskiego".
Czy znal jego pierwsze i tak wdzieczne imie "Angelo"? Za pozno, zeby zapytac.
Serdecznosci,
Bozenna
"moja bieda" - Księgi metrykalne 4-ego Pułku Strzelców Pieszych 1820 -1832, Twierdza Zamość, kapelan Kajetan Strasz - gdzie ?