Do Jakuba,
Witaj,
dokumentacja szkoły jest bardzo obszerna, nie napisałeś czego szukasz w szkole.
Najważniejsze dokumenty w szkole podstawowej ,gimnazjach i liceach to są:
1.Protokoły z Rad Pedagogicznych[klasyfikacyjnych, podsumowujących ,szkoleniowych] [nieudostępniane , jedynie władzom oświatowym lub w wyjątkowych zdarzeniach jak u sióstr Urszulanek zapis o talencie uczennicy Wisławy Szymborskiej z rokowaniem na przyszłą noblistkę.]
2.Księga Uczniów[jest jedna ,w wielu tomach, jak szkoła jest stara],zawiera spis wszystkich uczniów uczęszczających do danej placówki szkolnej.
3.Księga Ewidencji Uczniów zwana Księgą Obowiązku Szkolnego, zawiera spis uczniów rejonowo przynależnych do danej szkoły [według ulic, wiosek]i co roku zaznacza się obecności ucznia ,notuje uwagi gdzie uczeń spełnia obowiązek szkolny.
Wpis zawiera rok urodzenia[tzwn.rocznik],imię i nazwisko ,datę i miejsce urodzenia dziecka oraz imiona i nazwiska rodziców[prawnych opiekunów]oraz adresy zamieszkania.
4.Arkusze ocen, na podstawie których wydaje się duplikaty świadectw.
Jeszcze są dokumenty mniej ważne ,ale jakże cenne :Kroniki szkolne.
Wklejam link opracowanej historii szkoły w Oświęcimiu , zobacz, do jakich dokumentów sięgnęli autorzy. Rewelacja!
http://gimnazjum_nr2_oswiecim.republika.pl/Historia_szkoly/historia_szkoly.htm
Kroniki szkolne; z okresu przed I wojną, w czasie wojny, w okresie międzywojennym do 1945 roku,różnią się od obecnych, te dawne ,zawierają mnóstwo informacji dotyczących życia ,przemian na wiosce, sytuacji politycznych. Osobiście czytałam dwie ,jedną z lat 1910-1925, drugą z 1932, obie pisane przez nauczycieli.
A jak w rzeczywistości z dokumentami w szkole;
nie niszczy się dzienników[ bo są zjazdy absolwentów ,którzy upodobaniem oglądają swoje oceny],
arkusze ocen ,oprawione rocznikami ,spoczywają w sejfach lub magazynkach zabezpieczonych na terenie szkoły,
Dokumentację , szkoły przekazują w momencie likwidacji, do archiwów oświatowych , czasami z okresu międzywojennego dokumentację szkoły można znaleźć w archiwach państwowych, dokumenty szkół klasztornych, zakonnych w miejscu lub w Archiwach Diecezjalnych.
Poszukując stryjecznego pradziada , napisałam do dyrektora szkoły ,pytając czy to nazwisko występuje w księdze ewidencji. Otrzymałam zaproszenie, w szkole okazało się ,że nazwisko pradziada nie funkcjonuje w linii męskiej , jedynie po kądzieli. Pani dyrektor przedstawiła nam krewną Marysię ,jej pracownicę ,która też miała ciągoty genealogiczne i opowiadała o rodzinie. Marysia zawiozła nas do następnej wioski gdzie żyła kuzynka mojej mamy w II –stopniu, ciocia lat 78, młodsza o mojej mamy 10 lat. I tak odnalazłam gałąź rodziny Mateusza Popiela -mojego stryjecznego pradziada.
A była to tylko wizyta w szkole podstawowej, w małej wiosce, nad Skawą ,w Małopolsce.
Serdecznie pozdrawiam Helenka
