Znalezione w trawie dziecko - Trawińska Helena - okolo 1920
: pt kwie 11, 2008 12:33 am
To ja zacznę na zachętę
W mojej parafii znaleziono dziecko zawinięte w brudne łachmany z kobiecej spódnicy w trzech płaszczykach (koszulkach), trzech czapeczkach na główce (jedna z płótna białego sklepowego, na wierzchu pierwsza czarna aksamitem obszyta białym szychem (?), owinięte krojką z gałgana. Przy dziecku mała buteleczka z troszką mleczka, kartki żadnej nie było. Żadnych znaków na ciele nie ma. Sołtys, który był przy znalezieniu nadal dziecku imię Helena a nazwisko Trawińska (od trawy)
Co ta historia mówi?
1. Sołtys był szlachetnym człowiekiem, bo dał przyklad na wsi
2. Mamy etymologię nazwiska
3. Patologie występowały w tamtych czasach
4. Super dokładny opis zaistniałego zdarzenia, owinięcia w materiały
5. Matka dziecka zostawiła buteleczkę mleka, by ktoś znalazł dziecko i od razu odżyło
W mojej parafii znaleziono dziecko zawinięte w brudne łachmany z kobiecej spódnicy w trzech płaszczykach (koszulkach), trzech czapeczkach na główce (jedna z płótna białego sklepowego, na wierzchu pierwsza czarna aksamitem obszyta białym szychem (?), owinięte krojką z gałgana. Przy dziecku mała buteleczka z troszką mleczka, kartki żadnej nie było. Żadnych znaków na ciele nie ma. Sołtys, który był przy znalezieniu nadal dziecku imię Helena a nazwisko Trawińska (od trawy)
Co ta historia mówi?
1. Sołtys był szlachetnym człowiekiem, bo dał przyklad na wsi
2. Mamy etymologię nazwiska
3. Patologie występowały w tamtych czasach
4. Super dokładny opis zaistniałego zdarzenia, owinięcia w materiały
5. Matka dziecka zostawiła buteleczkę mleka, by ktoś znalazł dziecko i od razu odżyło